gwiazda betlejemska

coraz zimniej i coraz więcej choinek

w marketach. grają `jingle bells` i dzwonią

wózki. jak po sznurku wzdłuż regałów ludzie,

 

a ja zatrzymuję się obok betlejemskiej

gwiazdy i sprawdzam wilgotność melancholii,

nim rozejdzie się jak świeże bułki. zanim

zapłacę za nią przy kasie i wrócę

 

pod stary świerk, któremu niegdyś wicher

ułamał czub. a on pachnie tak samo

mocno. wciąż ukorzeniony.

 

https://zapodaj.net/plik-ufELvnrZGt

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Grisza godzinę temu
    Brat kiedyś kupił choinkę w doniczce. Po świętach posadził ją za płotem. Po roku, czy dwóch przylazł w nocy jakiś oszołom i zaczął ją rąbać - na choinkę. Nie udało mu się i spłoszony uciekł. Dzisiaj świerk ma 20 metrów, z czego ostatnie 3-4, to czubek rosnący pod kątem 45 stopni...
  • Grisza godzinę temu
    A co do wiersza i jego przesłania?
    Tak, sklep jest po to, żeby kupić chleb i masło i ewentualnie coś do chleba i karpia,
    a nie po to, żeby to on nam organizował Święta.
    One organizują się w naszym wnętrzu.
    U jednych w głowie, u innych w sercu, u jeszcze innych w duszy...
  • TseCylia godzinę temu
    No wiadomo... A już w marketach festiwal...
    A w zapodaju ten ulamany kiedyś czubek świerk
    https://zapodaj.net/plik-kQSva8bEwp
  • TseCylia godzinę temu
    https://zapodaj.net/plik-axxeXRVLY4
  • Grain godzinę temu
    kiedyś w markecie zobaczyłem kobietę z która nam nie wyszło
    przy sąsiednich kasach każde z nas płaciło nie tak samo za swoją gwiażdę
  • TseCylia godzinę temu
    No cóż, czasem przychodzi spotkać swoją przeszłość:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania