Gwiazda słoneczna
Podziwiam gwiazdy
Kocham ich widok, ich blask
Tajemniczość ich bezstrosk
Bezgraniczność ich potęg
Dogroma ich liczb
Doceniam że są
Liczbą niepojętą
Bodajże doceniam coś co daleko
Co blisko uciekło
Jak bym odleciał na odległą galaktykę
To słońce te co widzę codzienie
Było by tym czym raduje się niezmiennie
Gwiazdą niepojętą

Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania