Gwiazda słoneczna

Podziwiam gwiazdy

Kocham ich  widok, ich blask

Tajemniczość ich bezstrosk

Bezgraniczność ich potęg

Dogroma ich liczb

Doceniam że są

Liczbą niepojętą

Bodajże doceniam coś co daleko

Co blisko uciekło

Jak bym odleciał na odległą galaktykę

To słońce te co widzę codzienie

Było by tym czym raduje się niezmiennie

Gwiazdą niepojętą

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania