Gwiazdy

Mroczną nocą rozkwitają gwiazdy

A w ciemności wybuchają lęki

Które były jak te stada w naszych głowach

Każdy świeci mocno lecz nie najjaśniej

Czy bać się ich? Czy unikać?

Stawić czoła lękom? Czy się im poddać?

Przecież są jak starzy znajomi, którzy od zguby nas chcą ratować

Nie są ni dobzi ni źli

O intencjach mówić na próżno

Przecie gdy w kozi róg los nas zagoni

To nasze obawy wychodzą na swawole

Ukazać nam chcą drogi nasze

O których istnieniu żaden nie wiedział

Dopiero kiedy nasz umysł zamglony

Jesteśmy wstanie je dojrzeć

Kiedy gwiazdy świecą najmocniej

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania