piszęwięcjestem, liście w kolorach - lepiej
i po temu Ty zmylony/na (się mi jeszcze mylicie bez awatarów), przez jesieni kolorowe liście, bo spadłe, a w kolorach w domyśle.
piszęwięcjestem, Na naszym gruncie tematy można modyfikować do potrzeb, jesteśmy od Dżaponii bardzo różni kulturowo. I czasnął bym w temacie tankę:
***
pada bezwładem
stan pewności o bruk rżnął
tli się pytanie
nie ma jasności zdarzeń
zasiane wątpliwości
Wiem, że do Margerity, toteż piszę, że takie żarty przy okazji, czasami przypadkiem wychodzą, że nie Margerita do Cię pisze, bo ja wstrzeliłem się w temat po yankowemu - bez zapytania.
piszęwięcjestem Zostawcie biedną Marg.
Co zobaczyła ślicznymi oczętami, to uchwyciła literacko wrażliwym serduszkiem i wprawną ręką.
Tylko bez głupich skojarzeń!
A ma tanka raczej schrzaniona, schrzaniłem, szybko pisane, nie szło skumać z marszu - jednak trzeba nad formami myśleć, to nie częstochowa.
Niemniej tematy od klasyki na pewno mogą odjeżdżać - no znając przykłady, wygodnie mi tak myśleć.
Komentarze (38)
I jest?
oczy wprowadzają w błąd
jesienne chlanie
i po temu Ty zmylony/na (się mi jeszcze mylicie bez awatarów), przez jesieni kolorowe liście, bo spadłe, a w kolorach w domyśle.
Taki żart yankowy, bo pewnie jesteś abstynentem, to całkiem poprawne wyjście.
to o matematyce pisałem do wiersza Margerity, że nie tylko ilość sylab decyduje o haiku.
***
pada bezwładem
stan pewności o bruk rżnął
tli się pytanie
nie ma jasności zdarzeń
zasiane wątpliwości
Wiem, że do Margerity, toteż piszę, że takie żarty przy okazji, czasami przypadkiem wychodzą, że nie Margerita do Cię pisze, bo ja wstrzeliłem się w temat po yankowemu - bez zapytania.
Co zobaczyła ślicznymi oczętami, to uchwyciła literacko wrażliwym serduszkiem i wprawną ręką.
Tylko bez głupich skojarzeń!
"po kilku wódkach –
babsko z sąsiedniego stolika
coraz piękniejsze"
Jerzy Wieczorek
-------------------------------------------------------------------------------------------
Jak widzisz tematy nam kulturą bliższe są wręcz powszechne
butelka wina
zawsze leży pośrodku
pustynia w gębie
Niemniej tematy od klasyki na pewno mogą odjeżdżać - no znając przykłady, wygodnie mi tak myśleć.
PS
Przy czym nie muszę mieć grama racji, ale nie jestem jedynym odszczepieńcem w temacie:)
Senna myśl mi błądzi, więc chrzanię.
A kto ma dzisiaj rację... nawet pewnik stał się niepewnikiem.
Pytać u Heńka, podaję adres - Pomnik Mickiewicza, trzecia ławeczka na lewo, Kraków.
Ale w sumie... może z puszek piją?
To się nie czepiam :P
Od razu jechało zagrychą w aerozolu.
Bez ocen jakichkolwiek :-D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania