Halaszbastya
kiedy Budapeszt płonęła
zdumiona własnym pięknem
madziarski Neron pochylał się właśnie
z uśmiechem wąskim jak sztylet
nad winem cierpkim z czeremchy
najpiękniej konała z rumieńcem
w za wielkim prześcieradle
biodra stojące w ogniu
kładła z ufnością na Dunaj
jak na kuszenie
wasze to oczy o świcie
przeklęły tę jedną chwilę
gdy znowu zaczęły widzieć
o proste córki rybaków
gdy oni poszli umierać
za ciało nagie i śniade
czasami broni się tego
o czym na snu rozdrożach
nie śmiało się nawet myśleć
Komentarze (3)
A sama figura Nerona i pożaru Rzymu.. inspiracją był wschód słońca - mocno krwisty - widziany właśnie z Baszty Rybackiej, czyli Halaszbastyi
Dziękuję za wyjaśnienie!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania