Halloween

W domu mieszka dziadzio, stary i złośliwy. Ponoć każde dziecko, gdy w halloween przybiegło do niego po cukierki, nie zastało ich, więc rozbiły jajko na ziemię.

 

 

- Siema, Michał - powiedział Antoni.

- Elo trzy dwa zero - mówi Tomasz. - Słyszałeś o tym domu? Ponoć tam straszo.

- Nie - powiedział stanowczo Antoni. - Nie wydaje mi się, lecz gościu nadal pilnuje koszy.

- Pieprzyć go, idziemy tam.

- Po co??? - mówił Antoni, lecz ten go ciągnął...

Puk puk.

- Czego?

- Eee... My ten no, po cukierki...

- A po cholere wam te cukierki?

- Eee... Ten no...

- Nie bedziecie mi tu kradli za domem, bo policje zawołam. - mówi dziadzio stary i złośliwy. - Bedziecie mi jeszcze do kibla przychodzić? I pewnie jak was znam to osracie całe WC. Wiem, bo sam miałem kiedyś takom sytuację. Przyszły dzieciaki po cukierki, dałem im ostatniego Srajtała i poszli przez okno w toalecie.

- Eeeeee... Nie bardzo rozumiem...

- I dobrze - mówi. - Nie twoja sprawa.

- Eeeeeeeeeeeeeeeee.... Ma pan jakieś.. E.. Cukierki???

- Mam tylko dwa srajtały i jednego trutka oraz styropian.

- Eee. A... Eee... Po ludzku...?

- No mówie po ludzku, a pozatym, kruhjwa, to jest naruszanie prywatności!

Chłopcy rozbili na ziemię jajko, i zwiali.

- Haaa! Widzimy się w sądzie!! Zaraz policję zawołam że jacyś chłopcy mi tu zrobili psikusa, hehe, khujrwa!

- Pierdol się!

- I za przekleństwa też was zgłoszę, tacy zebracy jak wy bez domu zasługują na KARĘ POLICJI!!!!! AAAAAAAA!!!!!!! PIEPRZONE JAJKO!!!!! Zabiję was!!!!!

Następnego dnia chłopcy trafili do poprawczaka za ,,naruszanie prywatności".

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Julsia 28.10.2016
    Ile ty masz lat jak mogę zapytać?
  • Jared 28.10.2016
    Deti ma 42 lata :) Mam nadzieję, że pomogłem :)
  • Julsia 29.10.2016
    Jared ja myślałam, że znacznie mniej...
  • Jared 29.10.2016
    Wiem, wyglada na 41 :p
  • Zdzisław B. 29.10.2016
    Ups... szczerze? Musisz jeszcze dużo popracować nad stylem oraz właściwym stosowaniem wyrazów. Gdzieś już pisałem - dobrze jest czytać książki dobrych autorów i "podglądanie", w jaki sposób piszą, tworzą nastrój, konstruują dialogi, prowadzą narrację, ożywiają postaci... wszystko, aby czytelnika nie zniechęcić. Ale nie od razu Kraków zbudowano. Powodzenia. Może kolejne będą już lepsze?
    PS. Za dużo, abym wymieniał miejsca do poprawy. Podam tylko trzy przykłady:
    *przybiegło do niego po cukierki, nie zastało ich, - ... nie dostało ich (zastali dziadzia, ale nie cukierki)
    *powiedział, mówi, powiedział, mówił - to drętwe, statyczne.
    *rozbili na ziemię jajko - rozbili o ziemię jajko
  • Perzigon69 29.10.2016
    Wiesz, jego nie zmienisz, nie musisz się starać.
  • Perzigon69 29.10.2016
    Nie oceniam, bo za krótko. Przynajmniej tytuł na czasie.
  • Detektyw 29.10.2016
    Popracuje troche nad stylem,dzieki za rady
  • Mów mi Nasya 02.11.2016
    Hmm, tytuł brzmiał dość zachęcająco (w końcu na czasie)
    ale po przeczytaniu stwierdzam, że za dobrze nie jest.
    Musisz dużo pracować. Nie oceniam.
  • Szalokapel 02.11.2016
    Nie jest dobrze, rzadko kiedy u Ciebie detektywie jest dobrze. Słabiutkie opisy, tak naprawdę ich nie ma. Koniecznie popracuj nad dialogami, są bardzo, bardzo sztuczne. Błędy ortograficzne, interpunkcyjne były. Zawsze mnie to zastanawia czy w ogóle czytasz wartościowe komentarze, które zostawiają Ci niektórzy użytkownicy, mam wrażenie, że nie, gdyż poprawy żadnej nie widać. Zostawiam dwa.
  • Neurotyk 16.11.2016
    Świetne, inteligentny pastisz. Gra językiem, świetnie umiesz językiem wydobyć różne absurdy sytuacyjne. Dla mnie bomba. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania