Han
męczy życie choć
wypijam każdego ranka
kielich rosy z drobinami nefrytu
zakładam jadeitowy pancerz
czekając na przepoczwarzenie
szansę wyjścia
gdziekolwiek
jesteś
będę
w egzoszkielecie umierającej dynastii
ostatni cesarz podziemia
męczy życie choć
wypijam każdego ranka
kielich rosy z drobinami nefrytu
zakładam jadeitowy pancerz
czekając na przepoczwarzenie
szansę wyjścia
gdziekolwiek
jesteś
będę
w egzoszkielecie umierającej dynastii
ostatni cesarz podziemia
Komentarze (94)
Inni mieli mniej, dlatego ich teksty nie weszły...
Cesarz to Wedi.
Czyżbym cię zainspirowała...
:]
:/
Dlatego wypijał co rano taką miksturę i pochował się w zbroi z jadeitu, który to kamień zapewniał nieśmiertelność.
Z tego materiału rzeźbiono świerszcze i wkładano zmarłym władcom do otworów.
Świerszcz miał się przepoczwarzyć i wyjść na zewnątrz z duszą cesarza.
Wedi uznał, że trzeba od razu cały pancerz.
I nie dasz rady piliery zrobić jakiejś poetyckiej transkrypcji tej historii na czasy współczesne?
Szkoda.
Tyś odbiorca, to przeca na siłę Ci zachwytu nie wcisnę (:
Terakotowa armia...
Aisak dzisiaj o 7:23
puszczyk
Uważam, że jesteś chory psychicznie. Że Halmar, to ty. Tworzysz terakotową armię, by dać sobie poczucie wsparcia. Ale to ciągle ty i ty. Piszesz sam ze sobą.
No i tyle.
O tym warto kiedyś napisać opko.
A wiersz ma ze dwa lata.
Takie są fakty.
90% ludzi tu zna od lat Halmar, Mirandę Calle, Angelikę czekałę, Lady Worcestesire, Wandę Pełczyńską, Króla wszystkich królów i jeszcze pełno nicków, które już nie pamiętam, tylko ty pieprzysz i wyskoczyłaś z gaci z teoriami spiskowymi.
Refluksjo, ja mam jakiś próg wytrzymałości, ale tutejsze oszołomstwo wprowadza mnie w stan po spożyciu kilograma koki. :)
Ja nigdy nie miałam multikonta. Dla mnie to bzdura, która nie wiadomo czemu służy.
Skoro zaś pamiętasz moje nicki na różnych portalach, znaczy że z twoja pamięcią nie jest aż tak źle. Więc jak wytłumaczysz się z tego, że opublikowałes na ósmym i na postscriptum wiersz Tjereszkowej jako swój własny?
Może ktoś w końcu uprzejmie zauważy, że kompletnie nie ja zacząłem i nie ja kontynuowałem publicznie ten kabaret.
Dla mojej przyjemności temat i osoby go nakręcające mogą nie istnieć.
Uszanuj to miejsce oraz to, do czego zostało stworzone.
A bokiem to się mozeta pozabijac.
Z góry dziękuję.
Podlałam se w cieplarce. Dwa pomidoruchy zerwałam.
Wymiętoliłam sześć kociambrowych sraluchów.
Z mężem opierdzieliliśmy po niezgorszej miseczce zalewajki.
Pozbieralim zioła z ogródka do wysuszenia, nachlastalim liści buraczanych do zamrożenia (osobno knoty na barszczyk, osobno liście na botwinę).
Wstawilim rosół.
Jeszcze okna się umyje i na dzialke po jeżyny.
Powrzucamy do słoików, zasypiem cukrem.
Pożremy rosół.
Walniem jaką kadarkę i fasolkę z bulką pod jaki film.
Pierdniem, umyjemy pępki i przestrzen między palcami i pudziem spać.
Spokój, cisza.
Wylejta se ludzie wosk w Andrzejki i niech was szczęście znajdzie.
Gdziekolwiek.
Jako i mnie.
Z Giżycka w lubelskie.
Daj zapomnieć nam.
Mogłaś mieć w nosie, co pisałam ja i betti.
Kolektyw tutejszy jest bardzo empatyczny i w porzo.
I pisze ci to samo, co my.
Żadnych podśmichuji, tylko się żebyś ogarnęła.
Bo piszesz znakomicie, tylko se famę waryjatki robisz.
Sama.
Na drzwiach maznąć graffiti Tu mieszka taki a taki (zgodnie z wyobraźnią). Podrzucić kupy na wycieraczkach somsiadów i zrzucić na dziadygę.
Jest tyle pięknych, twórczych akcji, a ty siedzisz na opowi i zalewasz je rzadkim kałem, co absolutnie nie uderza w twój cel.
Pierwszy dzień-ok
Drugi dzień-ok
Piąty dzień-ok
Dwunasty dzień-ok
Ale
Trzydziesty pierwszy dzień WKURWIA
I gromy lecą na ciebie.
Jełopko.
Nasraj mu na wycieraczkę.
Wysmaruj drzwi kupą.
Poznberaj rzygi z chodników i wylej dziadkowi na fejsa.
Ale nie mieszaj opowi do tej gównianeh sprawy.
To jest twój problem, nie opowi.
Wszyscy jesteście chorzy umysłowo.
Z tej bandy.
Szkoda dnia na gówno.
:)
Pod czapą jak dupa niemowlaka.
Dam ci spokój, gnido. Ale. Od mojego portalu trzymajcie się z daleka, ty i twoja bździągwa.
Jak zwykle przyplątałaś się tam za mną.
Ale idź już.
Tam mam swoje rzeczy i tyle mi z niego korzystać, bo nie mam żadnej przyjemności przebywania z tobą na żadnym portalu.
Zakaz dotyczy także twojej bździągwy, więc niech nie widzę już nigdy więcej waszych parszywych awatarów na moim portalu. To mój jedyny warunek.
Jesteś wolny, spocznij, w tył zwrot i odmaszerować.
Tutaj hulaj Miranda Calle, bo na Via Appia nie wypada.
Ale nasrać tu w gościnie...
Jeszcze go nie kupiłaś.
Jak będę potrzebował jakiejś swojej rzeczy to sobie stamtąd wezmę.
A jak upublicznię twoje pw stamtąd, to długo nie pobędziesz.
Spadaj już ode mnie.
A swoje PW możesz sobie wsadzić w dupę, puszczyk. Widzę że do tej pory nie trybisz, kto tak naprawdę rozdaje karty. Ale próbuj, bardzo proszę :))) Mój przyjaciel tylko na to czeka :))))
Dobra, idę stąd, bo od tego smrodu głowa mnie zaczyna boleć.
Nie dotrzymasz warunków, to inaczej zatańczymy.
(...)
Nie dotrzymasz warunków, to inaczej zatańczymy."
puszczyk, legendarny Sławek wciągnie Cię i Twoje łącze internetowe nosem.
Dobry był z Ciebie herbatnik.
Mogłeś jeszcze popisać.
A to straszy, a to skomle, a jej zawdzięczam wszystkie jazdy portalowe.
Teraz mam się kumpli bać. :)))
VA mnie już interesuje tylko jako szafa z moimi rzeczami od 2014, bo na myśl, że tam jest ta bździągwa (ładne określenie:)))), która zmanipulowała admina, a mnie na pw od chujów i skurwysynów wyzywała (taki kulturalny moderator), to mi się nawet wchodzić nie chce.
Tylko pamiętaj o warunku. Twoja bździągwa też ma się tam nie pokazywać. Amen. Rzekłam. Bez odbioru.
Akwa miał rację. Nie będzie końca. Swędzi cię straszliwie.
I ostatni raz prosze: ty że swoją bździągwą wypad z mojego portalu, a ja w zamian zostawiam cie w spokoju i nie szukam odwetu za to, co mi zrobiliście.
Jest tak samo mój.
I won cieczko.
Skończyłam z toba, więc zamknij pycho. Na kolejne twoje zaczepki nie będę odpowiadać.
A teraz, gnido, zgniatam cie paznokciem: pstryk.
Zobaczymy co zrobisz jak się wariatka tak samo rozwinie u Ciebie na mój widok (już cykała sondażowo).
I niech w końcu ktoś ci zrobi dobrze, bo najwyraźniej nie ma gościa, co by po mnie potrafił poprawić.
Portal jest ogólnodostępny i żadna wsza gryząca mnie wszędzie i zewsząd, nie zadecyduje o mojej obecności.
Nie obracam się w towarzystwie zdziadziałych dą żuanów i ich przekwitłych dam do towarzystwa.
Lubię inny typ ludzi. Zarówno w realu, jak i w wirtualu.
Nie należysz do tego typu.
I zwracaj się grzeczniej do mnie.
Chyba, że w SB nie nauczyli cię tego.
W takim razie przykrości.
Umrzyj w męczarniach.
:)
No żesz!
Toż ostatnio pląsasz obok niego chcąc się niewątpliwie dostać do niego.
Pląsawico umysłowa.
Aisak też jest moim wytworem wyobraźni. Z najgłębszego piekła mojej podświadomości (((:
Nie wiedziałam, że masz romansa z piszczykiem :)
To, wy ten..od tyłu chłopcy :)
Nie bój się. Dziadek nie jest w moim typie :)
Bierz i używaj, póki charczy :)
Hahaha
Papatki ;)
To naprawdę zabawne. Diagnozowano cię? :)))
Orientos! Grodzka na portalu!
Interesują mnie głównie normalne kobiety, choć popełniam czasami błędy, jak w wypadku Hal.
Ty nicków nie znasz, ale ludzie znają, więc ty robisz tu z siebie idiotkę ze swoimi teoriami.
Wprawdzie opko to nie jest, ale poetycko zapisane pewne charakterystyczne i prawdziwe wydarzenia dla tego cesarza.
Dzięki Aga za ślad.
Tam właśnie było o jego miksturze na nieśmiertelność i jadeitowym pancerzu.
A więc fakty historyczne.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania