Hans-Jürgen
Wyróżnia się na tle innych mężczyzn, chociaż Hansów poznałam wielu. W zasadzie przestałam ich rozróżniać.
Hans przyjechał z ciotką. Przedstawił się, a właściwie ktoś inny mnie z nim poznał. Nic szczególnego tylko wciąż mam w pamięci obraz.
Kupowaliśmy jajka od Bauera i nagle zobaczyłam na taczce cielę.
- Ma dopiero pół godziny
Jeszcze mokre. Widziałam tylko jego głowę i otwarte oczy.
Zapewne jest wiele cieląt które na taczce przewożą do
Nie wiem dokąd. Nam były potrzebne jajka.
Hans przyjechał z ciotką.
Rodzina jest razem.
Zastanawiam się czy mam jakąś ciotkę. Może mam.
Poniekąd obrazy które się łączą doprowadzają nas do miejsc i ludzi.
Taczka i cielę, Hans i ciotka.
Bębny i miarowy takt.
Czarna kobieta w kolorowej sukni. Kaplica wypełniona muzyką kontrabasu.
Na koniec dnia myśli skupiają się na chlebie podawanym do kolacji
Hans przyjechał i pojechał
Przynajmniej nie myślę o jego oczach i nie wiem
Gdzie jest cielę
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania