HaPi kocham - rozdział 2
Przemek wital wszystkich po kolei. Nie bylo jeszcze tego nowego chirurga.
-Przemek gdzie on jest ?- zapytała Wiki
-Nie wiem może coś...
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Przemek poszedł otworzyć.
-Cześć, co ty się tak spoźniasz ?
-Przepraszam, korki byly.
-Taa jasne, powiedzmy że ci wierze. Chodz bo już wszyscy czekają.
Weszli do salonu, każdy przywital się z Piotrem. Hana popatrzyla na niego. Był przystojny ten zarost, biala koszula i garnitur wszystko tak swietnie pasowalo. Wzrok Gawryly spotkal sie z Hana. Uśmiechnol sie i podszedl do niej.
-Hej jestem Piotr- uśmiechnal sie szarmancko.
Zwalil ja tym z nóg.
-Ale on jest przystojny-pomyslala
-Hana, milo mi.-uśmiechnęla się.
-Nie idziesz usiasc z nami?
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania