Hapteny
Opiekunowie dzieci niepełnosprawnych po sukcesach, jakie osiągnęli w 2014 roku w czasie kilkudniowego pobytu ze swoimi dziećmi w Sejmie, z każdym rokiem zwiększali swoje roszczenia finansowe. Protesty były coraz bardziej nagłaśniane medialnie, opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych pragnęli podobnych zabezpieczeń dla swoich podopiecznych. Wypłaty z budżetu stale się zwiększały i nic nie zapowiadało, ze w przyszłości ma nastąpić jakaś poprawa.Ostatnio w mediach furorę robiło zestawienie liczby urodzeń dzieci z powikłaniami i chorobami dziedziczonymi w krajach gdzie badania medyczne były wykonywane przed wstąpieniem w związek małżeński, z krajami gdzie takich badań się nie wykonuje. Naukowcy bardzo chętnie wypowiadali się na temat tej statystyki i pod wpływem zaniepokojonych wyborców, grupa rządząca postanowiła wnieść projekt uchwały o konieczności prowadzenia takich badań. Postanowiono wykorzystać wyniki , wieloletniej pracy naukowej nad haptenami prowadzonej przez naszego rodaka pana Jerzego Grzeszczuka. Opozycja z początku była bardzo negatywnie do tego projektu nastawiona, lecz gdy zapewniono ich o obsadzie stanowisk w nowo powołanej instytucji, zgodnie z procentowym udziale w sejmie, prace ruszyły pełną parą.Błyskawicznie uchwalono budżet nowo powołanej jednostki o wielkości podobnej jak dla oświaty. Zapewniono budynki i całą sieć informatyczną, piękne pomieszczenia biurowe z klimatyzacją. Przystąpiono do obsady stanowisk i wszystko przebiegało bardzo pomyślnie do czasu jak się okazało, że fundusze się skończyły i nie ma za co utworzyć laboratoriów oraz obsady do nich. Wstępna analiza zatrudnionych wykazała, że tylko dwa promile z nich ma jakieś wykształcenie medyczne i jest to wynikiem czystego przypadku, a nie świadomej polityki personalnej. Zwrócono się do swoich kolegów, przyjaciół, rodziny, znajomych w sejmie o zwiększenie budżetu agencji i uzyskano tylko poprawkę do ustawy zgodnie, z którą wszyscy składający próbki krwi mają dostarczać je w stanie schłodzonym i pobranym przez wyspecjalizowane laboratoria. Miało to na celu zachowanie anonimowości. W jednostce badawczej zaczęto szukać kto miałby te badania robić. Szybko wykluczono partnerki, partnerów, żony i mężów, dzieci, rodziców, szwagrów i szwagierki, wujków i ciotki, dalszą rodzinę, przyjaciół, kolegów i koleżanki, znajomych i okazało się, że pozostały tylko sprzątaczki. Wobec tego postanowiono, one to będą wykonywać testy. Pomieszczenia na miotły i pozostały sprzęt oraz środki czystości były i tam miały „w ramach innych czynności powierzonych przez przełożonego” mieszać dwie próbki razem i wyniki zapisywać. Jeżeli po zmieszaniu zmian nie było to wynik pozytywny, lecz gdy się zważyły to wynik negatywny. Było to wykonywane w całkowitej tajemnicy, bo każdy o robotę się boi. Cały taki system trwał dwa lata.Krytykom mówiono o potrzebie zapobiegania chorobom genetycznym. Pewnego dnia jak jedna z pań mieszała dwie próbki to nastąpił wybuch. Okno w pomieszczeniu gospodarczym wyleciało, drzwi wypadły z zawiasów, a sama sprzątaczka-laborantka w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala. Wyjaśnieniem wybuchu zajęła się powypadkowa komisja zakładowa, która po dwóch godzinach pracy wynalazła dwie przyczyny. Pierwsza to był wybuch środków chemicznych służących utrzymaniu czystości, którą to prezes szybko odrzucił, bo zaopatrywali się tylko u swoich dostawców i mogło to komuś zaszkodzić. Opinia publiczna została poinformowana o zamachu terrorystycznym na urząd użytku publicznego i potrzebie zwiększenia etatów w ochronie takich budynków. Zmieniono sposób wykonywania testów bo sprzątaczki-laborantki bały się ich wykonywać, nawet za cenę utraty pracy, zakupiono pancerne prasy do zgniatania próbek. Natomiast losowo siedem procent podań o zgodę na zawarcie związku małżeńskiego załatwiono negatywnie, wyjątek stanowiło unieważnienie małżeństwa, wtedy przyznawano się do błędów w czasie badania. Rekordzistą był wpływowy polityk, któremu w ciągu trzech lat wykonano, aż siedem niewłaściwie przeprowadzonych testów.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania