/

/

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Dominik 25.08.2015
    Szkoda, że przerwałeś. Trudno, poczekam na dalszą część. Podoba mi się, że piszesz w tak prosty sposób. Fajna historia, z początku trudno było mi się do imienia przyzwyczaić, ale coraz bardziej je lubię.
    4
  • Vasto Lorde 25.08.2015
    Wielkie dzięki :) Dziś wieczorem pojawi sie kolejny rozdział :D
  • Ekler 26.08.2015
    Czytałem wczoraj w nocy ten rozdział, ale absolutnie nic nie pamiętam xD
    Wstawiaj 10 to przeczytam od razu dwa
  • Vasto Lorde 26.08.2015
    Dziś mamy duży zapierdziel więc nie wiem czy się wyrobię :v Mam połowę rozdziału, a jeszcze poprawki itp. no jak się uda to dopiero wieczorem, ale 100% nie daje. Jeśli nie dziś to jutro z rana! :/
  • Vasto Lorde 26.08.2015
    Mam*
  • Tynina 27.08.2015
    Pobrałam twoje opowiadanie i skleiłam je w jedną całość, więc trochę brak mi orientacji co działo się w którym odcinku :/ Dlatego pod ostatnią częścią napiszę ocenę dotyczącą całości :)
    Brakuje mi opisów postaci, cała seria jest bardzo lekka - szybko się ją czyta. Język jest prosty i przystępny, dzięki czemu seria może dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, może spodobać się i tym najmłodszym i tym najstarszym. Ja, jako osoba zupełnie nieinteresująca się tą kulturą dałam radę dotrwać do końca z czystą przyjemnością. Zmartwiło mnie to, że bohaterowie nie wzbudzają we mnie żadnych uczuć. Akcja jest w porządku, ale trzeba trochę popracować z bohaterami. Vesto powinien mieć jakąś słabość, skazę - bo jak na razie jest zbyt idealny. Młody, utalentowany, wyjątkowy...daj mu jakiś słaby punk, żeby stał się bardziej realny.
  • Autor Anonimowy 04.09.2015
    "Na szczęście był to ten sam domek Rinkety. Obok niego był jego przyjaciel oraz pani tego domu, lecz najciekawszym był widok osoby leżącej na kanapie za nim." był/był/był

    O opisach już nie będę ględzić zbyt dużo, bo się nasłuchałeś i wiesz co i jak. Akcja nie zanudza, ale też nie zwala z nóg. Ot, tak dryfuje sobie pomiędzy i nie może się do końca zdecydować. Moim zdaniem powinieneś jeszcze przyłożyć większą wagę do estetyki tekstu, bo te odstępy pomiędzy każdą linijką dialogu, zapewne po wciśniętym enterze, z czasem stają się nieco niedogodne.
  • Rasia 05.09.2016
    "był to ten sam domek Rinkety. Obok niego był jego przyjaciel oraz pani tego domu, lecz najciekawszym był" - był x3
    "osoby leżącej na kanapie za nim. Przyglądał się dłuższą chwilę i choć wydawało mu się, że zna tę osobę" - osoba x2
    "postanowił wstać i poprosić o więcej informacji na temat Ligi, Rinkety." - tutaj nie powinno być przecinka, po prostu szyk zdania jest zły ;)
    "- Przykro mi Vesto" - przecinek po "mi"
    "Jaki odpoczynek." - znak zapytania
    "Mów mi jak tam sobie chcesz." - przecinek po "mi"
    "- W Lidze i Podziemiu, ludność jest podzielona" - bez przecinka
    Nie piszemy skrótów
    "nauczysz się tego, co ludzie z innych grup." - bez przecinka
    "- Jak ty się tu do licha znalazłeś?" - "do licha" ubieramy we wtrącenie
    "gdy na planecie Ziemia, powstał wielki światowy turniej walki..." - bez przecinka

    "Jednak takich można powalić samą pochwą" - dobra, przy tym zdaniu padłam. Jestem jakaś zboczona czy coś? :D Ale kobiety to tam muszą rządzić!
    O, o, o! Może zaraz zaczną się wyjaśnienia, zacieram już rączki! Część znowu jak dla mnie za szybko rozwiązana. Już poznał nauczyciela, już wywołuje prawie tego demona, wszystko na raz :) Ale błędów już znacznie mniej, więc fajnie, całkiem przyjemnie się czyta, choć czasem zdaje mi się, że stworzony przez Ciebie świat jest niedomknięty, że coś Ci umyka i nie jest takie mocno scalone. Czasem nawet potrafi troszkę popsuć jedna kwestia, ale jak sam mówiłeś, to opowiadanie to ćwiczenie. No nic, zostawiam czwóreczkę :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania