Abc

Abc

Średnia ocena: 2.4  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (70)

  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Trochę zrobiłem, jak to echo, nie wiem czy się powinienem przyznawać. Taki sytuacyjny trochę wiersz, ale to o to chodzi. Wena czai się nie wiadomo gdzie, zgadnąć nie idzie a ona wykonuje skok i wtedy jest poezja.
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Nic dziwnego, że tłuką się jak cholera, skoro Helena dech zapiera, swoim czarem i powabem?:)
  • Patriota dwa lata temu
    Gdyby zamiast zakwasu
    miała w głowie olej
    dobra by nie równała
    z opowijskim trollem.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Którym jego klonem?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Jak się nie pogubi, kiedy przemawia pierwszy i dziewięćdziesięciu ośmiu, nim setny. Czy po drodze rozmawiają z nią duchy?
  • Grain dwa lata temu
    I Napoleon dupa
    gdy z poetów kupa.
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, tu jest tylko kilka osób, reszta to klony. Uważaj kogo bronisz... w ogóle trzymaj dystans do wszystkich, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku.
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, akurat nie bronię - nie ma kogo. Nie załapałaś.
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, tutaj nie. Pisałam ogólnie.
  • Noico1 dwa lata temu
    Ale wiersz, jako wiersz jest fajny.
  • MartynaM dwa lata temu
    Nie interesuje mnie twoje zdanie.
    Skup się na innych.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, A formalnie tylko - czy nie miałem racji? Kobieta w jego postrzeganiu... - pisałem co.
    Ale wiersz, tak... się z chuliganem zgodzę. Czasem dobra inspiracja szokowa.
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997 nie interesuje mnie twoje zdanie.
    Skup się na innych
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Foch, ale kurde, jak mają takie wiersze wskutek wydarzeń powstawać, to może warto je kreować?
    A pójdę sobie.
  • MartynaM dwa lata temu
    To nie foch. Tylko wskazanie wam kierunku. Nie dałam wam żadnych praw do jakiegoś rozliczania mnie z kim mogę, a z kim nie mogę rozmawiać.
    Nawet nie stać was na "przepraszam"
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, To nie ja Cię chciałem zawłaszczać i narzucać jedyny poprawny kierunek, sugerowałem tylko, że ma na Ciebie ów wielki, bo wysoki polak, negatywny wpływ i zdaje się, iż miałem rację, ale olśnienie lub coś obok, obudziło w Tobie ciekawą kreatywność.
  • MartynaM dwa lata temu
    Ale to ty obrażałes mnie jakimiś insynuacjami, chociaż pisałam nie raz, że to tylko twój wymysł.

    Zresztą, nie stać na przeproszenie, to nie.
    Idź z Bogiem!
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Obraza - tak, żartami które kumałaś i dobrze się bawiłaś.
    Zostań z Bogumiłem.
  • MartynaM dwa lata temu
    Dziękuję za pozwolenie.

    Ty zostań... z kim chcesz, nawet z Bogumilem.
  • Noico1 dwa lata temu
    Janko smrodownik to najlepszy partner do internetowych pogawędek. Inteligentny, robotny. Mnie nos zatyka od widoku, gdy toto się pojawia, więc bez żalu odstępuję.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, bardzo dziękuję.

    A tak na marginesie, powachaj swoje chamstwo i epiety.
    Yanko przy tym istonie zyskuje.
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, wyrabiasz się jak na odpowiednie ciasto, które decyduje o pierogach - jako o zalepionej całości.
  • Noico1 dwa lata temu
    MartynaM bardzo miły i sympatyczny, ma się to wyczucie do ludzi z klasą:))
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, zajmij się sobą.
  • MartynaM dwa lata temu
    Ty nie masz klasy, więc nawet nie wiesz o czym piszesz...
  • Noico1 dwa lata temu
    MartynaM dlatego zazdraszczam wyczucia.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, ja tobie tupetu.

    Skończyłeś czy dopiero się rozkręcasz?
  • Noico1 dwa lata temu
    MartynaM uciekam na Bolivara, mimo niedoskonałości piękny serial o wyzwoleniu Ameryki Południowej i Środkowej spod władzy hiszpańskiej. Nie oglądałem w tv nic od dawien dawna, ale ten serial warto. Nie polecam, bo to już ostatnie odcinki.
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, ok, nie trojańska
  • MartynaM dwa lata temu
    Szerokiej drogi!
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, o czym piszesz, bo ciężko zrozumieć?
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, o MartynieM opowijskiej /jednak z małej litery- zapamiętaj/ i nietrojańskiej /oczywiście łącznie/.
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, a po naszemu, jak to będzie brzmiało?
  • Grain dwa lata temu
    Bo na Kalwarię Opowijską to się nie kwalifikuje.
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, powiedz to, nagraj i odtwarzaj. Sto razy za karę.
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, kara za co?
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM za niemanie innego domniemania.
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, a Ty potrafisz jeszcze zdanie normalnie zapisać, bez wydziwiania?
    Za trudne?
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, miałem dotknąć twoją delikatną substancję?
    Dobranoc, muszę się wypoziomować.
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, dobrze się czujesz?
    Chyba powinieneś kolegę zmienić, bo szkodzi Ci. Ewidentnie.
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, żony o ile mi wiadomo nie zamieniłem na inną kobietę. Na kolegę - to już byłby koniec świata. Tym bardziej, że ten, o którym myślisz to nudziarz. Bogumił Linda to też nie Linda Evangelista.
  • MartynaM dwa lata temu
    Grain, Ty nie potrafisz już normalnie pisać... pogoń za metaforą w poezji, przeniosła się na życie.
    Szkoda...
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM, od szkoły taki jestem, naprawdę. Lepiej powiedzieć po swojemu wszystko, czasem być najwyżej nierozumianym, czasem kochanym, niż powiedzieć trzy słowa, z czego o trzy za dużo.
    Aha i tak cię lubię, inaczej bym się nie narażał. Daj kobieto poleżeć.
  • MartynaM dwa lata temu
    A jednak potrafisz po ludzku... ?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Przyjdzie uczłowieczony przedstawiciel naczelnych, ma wypracowany styl komunikacji, to od razu i radośnie.
    Z Bogumiłem powalczymy o miejsce na drzewie, lepiej żeby w oddalonych zagajnikach każdy miał własne i mamutów swoich pilnował, choć to już paleolit górny i późny, to zaawansowane sprawy, to my tak gdzieś miocen.

    Oby moje drzewo dobrze obradzało, bo:

    "uziemione małpy zaczęły się żywić głównie spadami, owocami leżącymi pod drzewami, a nie zrywanymi prosto z gałęzi. Ale owe spady, często już podgniłe, zaczynały fermentować. I tu się zaczyna wątek upojenia w dziejach ludzkości"– wyjaśnia amerykański genetyk dr Matthew Carrigan z Santa Fe College w Gainesville.

    No i stało się, prymaty zasmakowały w tym nowym produkcie spożywczym. Tym bardziej że spożywanie alkoholu etylowego miało swoje dobre strony, spowalniało metabolizm, ułatwiało trawienie, sprzyjało magazynowaniu w organizmie tłuszczów, czyli ułatwiających przeżycie zapasów na cięższe czasy.

    Jednak aby korzystać z tych możliwości, wątroby naszych odległych praprzodków musiały szybko dekomponować alkohol. Cecha ta stała się konieczna, aby zbyt szybko nie popadać w stan alkoholowego zamroczenia. Groziło ono, najzwyczajniej w świecie, zaśnięciem po pijanemu pod drzewem, nie bacząc na drapieżniki, lub spadnięciem z drzewa, na które mimo wszystko trzeba się było niekiedy wspinać właśnie po to, aby uniknąć zagrożenia."

    A Bogumił niech ma lala lala, się pobawi z kotkami.
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997 tych naczelnych, to tutaj dużo, jak nie większość... i nie ma chyba nic gorszego niż małpie, w sensie gorylowi podpaść.
    Kiedyś myślałam, że baby jak zazdrosne to glupie, dzisiaj uważam że chłopy gorsze, chociaż zniewiescieli i może to nie ich wina...?
    I ta przypadłość nawet filozofów z Kości Wielkich dotyka... i jak zepsute śliweczki... będą się żalić, mazgaje, że robaczywe nie ze swojej winy...?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Literatura zmienia ludzi, część uwstecznia. To dlatego, że ludzie grzebią w literaturze, ta się mści.
    Nawet Marek, najspokojniejszy ze spokojnych... nie znam sprawy, ale zauważyłem spięcia na linii komunikacji między Wami. Miłość, jak pisałem (i to nie mój wymysł, czytałem dawno gdzieś) trwa do czterech lat i ośmiu miesięcy, od chyba ośmiu minimum poczynając, to totalne zauroczenie, potem już tylko przywiązanie, wspólne sprawy itp.
    Chłopy dłużej tłumią emocje, zawsze moglibyśmy zostać rycerzami jakowejś, ale w zwyczaju było dostać materialny fant od takiej, często część garderoby, nawet intymnej, przez nety nie wyda, to i rycerzyć trudno. Z drugiej strony jak w pieśni "jak kochać to nie indywidualnie", ale cóż łatwo to wówczas czynić, gdy kochający na podobnej fali, zaś przy sprzecznościach jakichkolwiek - trudno wykonalne.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Jest nowe uczucie na portalu, to chyba dobrze, tu zawsze musi być jakieś aktywne uczucie, to spoiwo tego miejsca.
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997 toż ja się cieszę, kiedy miłość kwitnie, pod warunkiem że mnie nie dotyka.
    Ludzie zakochani powinni być szczęśliwi, radośni, w skowronkach i wszystkich lubić, kiedy jednak jest inaczej, to ta miłość jest tylko do d*py.

    Yanku, z tą garderobą, to dobre!?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Cały portal cieszy. W skowronkach, ale przecież zapatrzeni w siebie, nie mogą zawracać sobie głowy innymi ludźmi, choć jednostronnie czasem bywa, bez zasady, które.

    A z tą garderobą podobno tak bywało.
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997 wysłać Ci coś?
    Na wszelki wypadek, żebyś o mnie nie zapomniał.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Skąd pewność, że Twoje, kupisz od koleżanki i będziesz miała ubaw.
    Musi być przekazane bezpośrednio, dama zdejmuje i daje rycerzowi bez pośrednictwa, przy czym się nie dotykają raczej, kontakt tylko przez ten "fant".
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997, to jeszcze mam przy Tobie zdjąć?
    Coś tych wymagań za dużo... a może być apaszka?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Bogumił jak nic już pucuje dwururkę i to może nie być żart.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Może być, tylko musi być przy rycerzu.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    zdjęta i mu podarowana
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997 ale Ty nie jesteś rycerzem, więc muszę takiego znaleźć... czy liczą się glany i skóra?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Zakuty łeb jest chyba podstawą, nie jestem, nie mam miecza, konia zbroi a nawet siodła, musiałbym być pasowany, póki nie, to byłoby niestosowne z tym zdjęciem i przekazaniem w tym kontekście.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Nie, glany i skóra, to chyba za mało, to tylko w ramach fetyszu można, a to niemoralne.
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997 no właśnie, to mnie zmartwilo... szczególnie brak konia...
    Kiedyś to faceci wszystko mieli...?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, No tak, bo kiedyś, to mniej było sklepów monopolowych.
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997, karczmy były i zajazdy też.
    Zagłoba świadkiem, nie Jehowy oczywiście.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Fakt, nie umiem więc wyjaśnić zubożenia płci męskiej.
  • MartynaM dwa lata temu
    Ja tym bardziej... ale odbieglismy od miłości i jej uroków.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Czyli można założyć, że przyczyna jest nieznana i uznać to za fakt.
    Odbiegliśmy, widać wyczerpane mamy na nią limity.
  • MartynaM dwa lata temu
    yanko wojownik 997 zajęliśmy główną, nieładnie z naszej strony.

    To na miłość też są limity?
    A kiedyś śpiewali: kocha się raz, potem drugi i trzeci, i znów"
    Tak to chyba leciało, ale glowy nie dam.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    MartynaM, Głowy lepiej nie dawać, można zacząć od kawałka palca.
    Zajęliśmy główną - zlinczują...
    Są limity, też pisałem na pitoleniu chyba, że wielka miłość, to tak ze cztery razy na czas bycia żywym.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Ale na zauroczenia chyba nie ma.
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Piękne rozwinięcie w komentarzach??
    Pozdr
  • MartynaM dwa lata temu
    Nie mam już cierpliwości do tych chłopów. Jeden przez drugiego rzuca mnie w ramiona innego. Opiekunów znalazłam na portalu...

    A Ty się śmiejesz... może to i śmieszne.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania