Henryk VIII

Kilka żon ślusarza medycyny, zawsze spóźnione gnały

na przystanek, najmłodsza spętana wąską od dołu spódnicą.

Najstarsza była Hucułką.

 

Kiedy na świetlicy z podniesioną głową wygłosił pogadankę,

o życiu seksualnym nietutejszych, prości ludzie zazdrościli

już nie tak płasko, zapalczywi na okrągło.

 

Nieokobiecony porzuciłem posługę ministranta,

żeby żyć według innego Credo za klifami Dover.

Pod Castle of Rochester potykałem się pieszo

o nierówności Mary Streep.

Paliłem i rżnąłem sieczkę. Jeszcze zalatuję

piwem i kobyłą na dwa metry.

 

(regularnym debilom, jełopom, onanistom stawiającym pały, nie odpowiadam)

(choćbyś się nawet zesrał, na scenie brawo będą bić tylko dla mnie – Ewa Demarczyk do kolegi)

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • piliery dwa lata temu
    "Nieokobiecony" - bardzo trafny neologizm. No i zmusiłeś mnie do sprawdzenia jak Streep miała na imię. Faktycznie: Mary Louise ( stąd Meryl) i trafiłem na Erica Johnsona. Piękne. https://www.youtube.com/watch?v=5Nd7EZ3k39s
  • Grain dwa lata temu
    dzięki.
  • Grain dwa lata temu
    to też o niej /albo o marach /z filmu Co się wydarzyło w Madison Coutry

    Mary

    Młodnieje. Uporczywie tym, co się mogło jeszcze wydarzyć,
    gdyby nie była prosta. Za najbliższą myślą bardziej przenikliwa.
    Ponawiana przez pory roku, kochała.
    Mocno, daleko poza czas na przebaczenie sobie samej
    zamiecionego pod dotyk i oczy Clinta Eastwooda.
  • ireneo dwa lata temu
    "Kilka żon (...) spóźnione gnały....".
    Jakieś to deblilnie niegramotne, a przy tym jełopowe zabłąkanie się do działu z wierszami.
    Nie wystarczy, aby wiersz ułożyć, na strofy podzielić linię prozy.
  • Starszy Woźny dwa lata temu
    Postawiłem pałę i nasmarowałem.
    NO!
  • Starszy Woźny dwa lata temu
    Demarczyk śpiewała poezję. A twoją kto śpiewa?
    Pękniesz od swego - ego.
    NO!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania