herbata i Ty

ciepły wieczór ubrany w niebo

letni powiew aksamitnego wiatru

delikatnie poruszył koronki sukienki

 

w kawiarni cisza z kadzidełek szary dym

zapach świec z bladym światłem

rzuca się cień w indyjski styl

 

pijemy herbatę o smaku spalonej ziemi

lekka odpływam z każdym łykiem

jestem obok a jednak daleko w myślach

czuję gorąco piasku Sahary w ustach goryczki smak

 

gwiazdy w oczach, patrzysz szczerze

nie do wiary zakochani piją herbatę

tylko tlen co pozwala unieść się słowom

każdy dźwięk każdy łyk zbliża ciepło dłoni

 

spójrz czas pozwolił by razem być

toczyć się po życia kres z każdym łykiem

więcej chcę poznawać cię, doznać zaufania

 

razem pić herbatę delikatną dotykać dłoń

ponieść się refleksji odpocząć jak się da

Następne częściherbata

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Dekaos Dondi 02.04.2023
    Yanko↔Delikatny taki wiersz, niczym strzępki herbaty pływające, by powstał wywar, z odpowiednim smakiem.
    Szczególnie pierwsza, a jeszcze szczególnie→pierwszy wers:)
    Takie skojarzenia me?:)
  • Yaro 02.04.2023
    Dziękuję:)
  • Dekaos Dondi 02.04.2023
    Sorry↔Yaro* ?:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania