Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Hipo.

Początki szczyciły się dobrym wrażeniem soczystości obustronnego zadowolenia związkowego. Przeciwności temperamentów przyciągały radość, która obliczyła przeliczeniem swą wydajność. Głębokość jęków błędów obliczeniowych pokazała, jak nieumiejętne korzystanie z kompasu emocjonalnego prowadzi do leśnego zagubienia i do owinięcia się pętlą niestałości rozmiaru i charakteru uczucia posyłanego. Bitwa ta jest długa. Niedojrzałość rycerza polega na podpiekaniu myśli, sklejaniu wartości żalu i zszywania sznura litości, z którym chodzi na chemioterapię. Nie przyjmuje dzielnie prawdy, tylko wydobywa krwawiący nieład.. Chcąc dominować w tej bitwie, śpiewa spleśniałą już pieśń o założeniu korony cierniowej. Zapach unoszący się z pleśni to woń rozpaczy, której klęska dawała baty. Błędy w ich interpretacji wywołały zapalenie się lampki kontrolnej, której nie zauważono. Po użyciu nożyc mądrości, którymi postanowił przyciąć niedorozwinięcia, znów rzuca kamień niezgody, budując kamieniołom rozdrapywania ran własnych. Apetyt urósł w kwestii wbijania cierni. Możliwości zostały przecenione, bo drugi uczestnik nasycił się tym, że rozmiary wyrzutów sumienia stabilnie promienieją, bo umiejętność przyjmowania gorzkiej rzeczywistości musi znaleźć swoje miejsce w wyobraźni. Jezus tylko optycznie powiększał jej metraż, co będzie widoczne później. Wywalczył sobie jednak status wykorzystanego i porzuconego cierpiętnika, któremu tak ciężko wydobyć korzeń dyspozycyjności. Po ciągłym przyjmowaniu do kamieniołomów solidarności ratunkowej, terminarz zapełniła hipokryzja oraz użycie broni oszkalowania. Wcześniejsze wydarzenia ocenzurowano tak, że hipokryzja nie pozostawiała po sobie śladu. Dopiero ciągłe uczestniczenie w zbiorowych terapiach zrzuciło maskę i pokazało, że to właśnie przedrostek hipokryzji stworzył zachłanność mocy kamuflażu. Mężny rycerz o szlachetnym spojrzeniu, magii zarzucanej grzywy i ogonie przyjaźni - w dynamiczny sposób odsłonił kurtynę. Widownia zamarła, bo zacisnął komuś lasso uczuć na szyi, wytykając mu błędy emocjonalne, podczas gdy sam nie potrafił podkuć kopyt relacji. Posiadanie przedrostka "hipo" nie upoważnia go więc do terapii z niepełnosprawnymi emocjonalnie, skoro jego boks jest kałem relacji. Dopiero pełna świadomość dojrzałości emocjonalnej pozwoli mu na dopuszczenie do siebie prawdy, a to okres rui, który na pewno nie pozostanie w ukryciu.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (110)

  • Neurotyk 02.07.2016
    Podziel na akapity i nadaj sens tej misternej konstrukcji:)
  • tribia 02.07.2016
    Dziękuję za brak dyplomacji, której nienawidzę :).
  • tribia 02.07.2016
    Albo ona tu jest i chcesz mi powiedzieć, żebym poprzestała na pisaniu do szuflady, bo słabizną zalatuje :). Joanno, zajmij się kolejnym kremowaniem rąk, bo to Ci przynajmniej wychodzi ;).
  • Neurotyk 02.07.2016
    Joanno, zajmij się kolejnym kremowaniem rąk, bo to Ci przynajmniej wychodzi ;). – to Ty powiedziałaś, nic takiego nie sugerowałem :)

    Nie jestem krytykiem – mogę tylko powiedzieć o moich – jako czytelnika odczuciach – odczuciach. Czytając widziałem co najmniej kilka nowych myśli – gdzie są zaznaczone? :) Oznacz, co chcesz mi powiedzieć (narrator co chce mi powiedzieć).

    Publikując publicznie, piszesz DLA MNIE, NIE – dla siebie. (dla siebie - do szuflady). Dlatego trzeba wyrozumiałości dla czytelnika i –nawet przekazując skomplikowane treści – maksymalnie proporcjonalnie i symetrycznie (pięknie) je "ułóż na tym talerzu", bo to jest sztuka.
  • tribia 03.07.2016
    Przepraszam, ale najczęściej myślę, że ktoś o mnie lub o moim tak naprawdę myśli źle i doszukuję się różnych rzeczy.
    Trochę potrwa poprawianie napisanego, bo nie wiem, w których momentach mam zacząć nową myśl, gdyż pierwotnie było to pisane całkowitą ciągłością. Dobrze, że chociaż potrafię poprawnie pisać w sensie ortografii :).
    Cieszę się, że nie odrzuciłeś skomentowania już na początku, pisząc mi, iż to za ciężkie albo że nie rozumiesz, co jest najczęstszą wymówką czyjegoś uciekania.
    Niech zatem nie będzie to dla Ciebie dziwne, że wciąż snuję podejrzenia, rozbierając wypowiedź nawet na więcej, niż części pierwsze.
    Może kiedyś narodzi się we mnie prawdziwa prawda, która mówi, że nadeszła dosłowność...
  • Neurotyk 03.07.2016
    " pisząc mi, iż to za ciężkie albo że nie rozumiesz, co jest najczęstszą wymówką czyjegoś uciekania. " – błąd – wymówką byłoby wykręcanie się brakiem czasu np.; jeżeli powiem, że jest ciężkie i nie rozumiem, to NIE jest to wymówka, a szczerość, najszlachetniejsza odpowiedź i nie uciekanie, a odwaga.
  • Neurotyk 03.07.2016
    Logika


    1) Początki szczyciły się dobrym wrażeniem soczystości obustronnego zadowolenia związkowego.

    (początki związku sprawiały wrażenie zadowolenia obydwu stron)

    2) Przeciwności temperamentów przyciągały radość, która obliczyła przeliczeniem swą wydajność.

    (przeciwności temperamentów stwarzały radość, która przeliczając (co???) obliczyła swą wydajność. (co trzeba przeliczyć, aby obliczyć wydajność radości?)

    3) Głębokość jęków błędów obliczeniowych pokazała, jak nieumiejętne korzystanie z kompasu emocjonalnego prowadzi do leśnego zagubienia i do owinięcia się pętlą niestałości rozmiaru i charakteru uczucia posyłanego.

    (podczas obliczania wydajności radości przeliczaniem <jeszcze raz: czego, co przeliczamy w radości, aby określić wynik, wartość?> powstawały jęki błędów, a ich głębokość pokazała, jak nieumiejętne korzystanie z kompasu emocjonalnego <przez kogo: obliczającego, czyli radość, czy chodzi o strony w związku???> prowadzi do zagubienia <tak samo: kogo, co – radość, strony związku, psa, kota? > i do owinięcia się pętla niestałości rozmiaru i charakteru uczucia posyłanego <posyłanego przez KOGO?; „posyłanego” to jak powiedzieć: uczucia smarowanego – przez kogo, co, smarowanego: chleb czy nóż, czy rękę.

    4) Bitwa ta jest długa. Niedojrzałość rycerza polega na podpiekaniu myśli, sklejaniu wartości żalu i zszywania sznura litości, z którym chodzi na chemioterapię.
    (Bitwa – jaka bitwa: obliczanie przez radość swej wydajności…? Oczywiście żartuję, ale nie sposób odnaleźć we wcześniejszych fragmentach motywu bitwy (bo bitwa to strony konfliktu, aktorzy tej bitwy, co najmniej dwie strony, a więc bitwa kogo z kim, z czym???).


    To cztery zdania. Myślę, że da się wyciągnąć z moich uwag wnioski na resztę.
  • tribia 03.07.2016
    Mam pisać, mając w głowie cały czas klarowność przekazu i nie pozwalać na interpretację? Nie pozwoliłabym sobie na bycue sobą.
    A jeśli chodzi o przeliczenie... To przeliczyłam się, obliczając przetrwanie związku dwóch bliskich mi w tamtym czasie osób. Chyba dlatego w to tak wierzyłam, że byłam podjarana faktem, iż ich temperamenty są zupełnie inne. Ale nie wyszło.
  • tribia 03.07.2016
    A ja myślę, że to wymówka pod postacią dyplomacji. Ona dużo może w sobie zawierać. A nawet jeszcze więcej, jak dostanie się w rozkminę Joanny. Zawsze mówię: to nie może być takie proste. A może skoro tego nie rozumiem, to jestem taka głupia, tylko muszę sama do tego dojść? :)
  • Neurotyk 03.07.2016
    Wiec popełniłaś błąd: jeżeli chcesz napisać, że przeliczyła się, to piszesz "się", (zawiodła się, a nie; zawiodła (kogoś)< pisząc "przeliczyła" mówisz: liczyła coś i to przeliczyła, a nie: zawiodła się. Zabrakło "SIĘ" i sens wyparował jak woda, którą właśnie gotuję na kawę :)
  • ausek 03.07.2016
    Witaj Tribia. Przeczytałam wszystkie Twoje teksty i wydaj mi się, że są dość ''ciężkie'' w odbiorze - przynajmniej dla mnie. Sama lubię ''wzniosłe'' opis, porównania i inne środki stylistyczne, ale w Twoich tekstach można dostrzec duże ich nagromadzenie, co z kolei może utrudniać odbiór Twoich myśli i odczuć, które chcesz przekazać. Większość Opowijczyków to młodzież... Oczywiście nie umniejszam ich inteligencji, ale po skonsultowaniu się z kompetentnymi osobami podejrzewam, że te teksty są zrozumiałe dla Ciebie, a niekoniecznie dla innych. Odnoszę wrażenie, że chciałaś przekazać za dużo na raz. Jeśli uraziłam, przepraszam. ;) Może to tylko ja nie rozumiem Twojego przekazu... Pozdrawiam. :)
  • Neurotyk 03.07.2016
    "Mam pisać, mając w głowie cały czas klarowność przekazu i nie pozwalać na interpretację? Nie pozwoliłabym sobie na bycie sobą." – skoro publikujesz, to nie dla siebie, tylko dla mnie (czytelnika) i masz być sobą, ale nie każdy siedzi Ci w głowie, (nikt) i należy się czytelnikowi szacunek, to znaczy: widzisz, masz podejście takie: oto moje myśli, tak je ujmuję, masz i szukaj sensu, bo ja pisząc wiem, co chce powiedzieć, a Ty się domyślaj. "się" robi wielką różnicę :)
  • tribia 03.07.2016
    Nie używam w wywodach imion ani nie piszę we własnej osobie.
  • Neurotyk 03.07.2016
    SIĘ to imię? :)
  • Neurotyk 03.07.2016
    która obliczyła przeliczeniem swą wydajność. – króra obliczyła PRZELICZENIEM SIĘ!!! swą wydajność. :)
  • tribia 03.07.2016
    Witaj, anusku :). Nie, nie uraziłaś, tylko uświadomiłaś. Neurotyk długo tu ze mną walczy, żeby mi to utwardzić :).
  • Neurotyk 03.07.2016
    Ile masz czytelników na blogu? 10, 100, 1000? :) I powiedz czemu tyle ?:)
  • Neurotyk 03.07.2016
    poprawiam: czyt. komentatorów.
  • tribia 03.07.2016
    Neurotyku, jestem tutaj drugi dzień, choć pewnie dobra praca sama się obroni... Nie mam ich zbyt wielu, ale ja nie chcę wielkiego rozgłosu, tylko zaangażowania, a od teraz będę się starać, żeby było prawdziwie obustronne. Czy Ty się denerwujesz, czy to ta kawa podniosła Ci ciśnienie? :)
  • Neurotyk 03.07.2016
    tribia, nie mogła mi podnieść ciśnienia, bo jeszcze się jej nie napiłem:) Ja mam idealnie ciśnienia do zauważanie zbytniej egzaltacji intelektualnej :) Tribia, przyjmuję jako czytelnik, przeprosiny, i pisz tak, jak lubisz, ale nie zgub po drodze czytelnika :) Prowadź go za rękę po swojemu, ale PROWADŹ – bo czytelnik kocha być pięknie prowadzony :) Choćby po meandrach trudnych spraw i myśli, ale PROWADZONY. Naucz się prowadzić mnie, tego Ci życzę :)
  • tribia 03.07.2016
    Neurotyku, postaram się zachować jakąś poprawność, choć już na moich rękach stoi wiele włosów - na baczność ;).
  • tribia 03.07.2016
    Nie, ale ja to nie ja :).
  • tribia 03.07.2016
    Przepraszam zatem każego czytelnika :). Od teraz, pisząc, będę miała coś siedzącego w głowie: Wasze cenne uwagi, za które dzìękuję :).
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Nie przepraszaj i nie daj się sformatować na czyjeś kopyto. Pozdrawiam
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, zabrakło: wyzwisk i przekleństw w Twojej odezwie :)

    Ja nie formatuje, tylko zostałem poproszony przez tribie o konsultacje, wiec przystopuj, proszę :)
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk nie pisałem tego do Ciebie więc Ty przystopuj
  • Nuncjusz, a kto formatuje tribie, tribia, ausek, Archanioł Gabriel, latające spaghetti, czy JA?
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Literkowa Bitwa na Rymy™ to była wypowiedź ogólna adresowana do tribi bo przypuszczam, że nie tylko tu spotka się zniezrozumieniem
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, 'wypowiedź ogólna', wszystko jest ogólne i relatywne, a ludzie to roboty :)
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk jak by to do ciebie było kierowane użyłbym twojego nicku
  • tribia 03.07.2016
    Nie, nie, i tak nie potrafiłabym napisać bardziej jakby wprost... To byłoby wymuszone, a pisanie wymuszeniem nigdy nie wychodzi. Chodzi bardziej o większą przejrzystość w tekście.
    Poza tym, dostałam kilka cennych uwag, choć nie ze wszystkim się zgadzam i mam na to swoje wytłumaczenie.
    Nie umiem pisać poprawnie; zbyt wiele czai się bałaganu, a nawet juź atakuje...
    Zastanawiałam się, jak poprawić w kwestii akapitów "Ocet historyczności", ale to ciężka sprawa dla mnie, gdyż to zostało już napisane... Po wstawieniu próbnego akapitu mam wrażenie, że on tu nie pasuje. A myślałam: eee, akapity, to kwestia bycia posiadaczem niewielkiej ilości czasu. Jak się okazało - nie, jeśli chodzi o napisane.
    Podobnie mam z nadaniem tytułu przed pisaniem, czy powiedzeniem przed, o czym będzie. Wena przychodzi do mnie, kiedy mam przed sobą kartkę i trzymam długopis. Najbezpieczniejszy(co jest określeniem strasznym, choć prawdziwym) tytułem nadanym przed, jest tytuł mej niedoszłej książki: Przeszła Przyszłość Teraźniejszości.
    Pozdrawiam.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    tribia na szczęście jesteś już na tyle dojrzała i asertywna, że faktycznie wystarczą Ci rady Neura
    Moja uwaga była tylko dlatego, że zatrworzyłem się że zaczniesz coś urabiać u siebie na siłę
    Uspokojony oddalam się :)
  • tribia 03.07.2016
    Nuncjuszu, nie potrafiłabym nie kminić. Moje teksty pisane dosłownie byłyby jak "idź, zrób kupę" :).
  • Nuncjusz 03.07.2016
    tribia nie waż się tak pisać bo to moja domena XD
    Pa zmykam już :)
  • Neurotyk 03.07.2016
    tribia, dlatego pisałem – nie wprost, ale tak, jak piszesz, tylko za rączkę troszkę mnie, bo ja nie TY:)
  • tribia 03.07.2016
    Neurotyku, tylko od razu mówię, że ręce świeżo kremowane i być może jeszcze długo nie uda mi się Ciebie poprowadzić ;).
  • Neurotyk 03.07.2016
    tribia, już Ci się udało w innych tekstach, zostawiłem komentarze :)
  • tribia 03.07.2016
    Neurotyku, czyli nawilżone ręce nie są czymś odpychającym? No to gitara :). Idę grać :).
  • Neurotyk 03.07.2016
    http://www.opowi.pl/molinezje-i-mieczyki-a16906/ – ciekawe sformatowanie autora, przez Nuncjusza :D
  • Nuncjusz 03.07.2016
    no i po chuj to wyciągasz palancie?
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, żeby Tribia mogła rozsądnie podejść to Twojej odezwy, kto kogo formatuje czasem na Opowi.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk mam zaufanie do niej w przeciwienstwie do ciebie
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, jak przeczyta Twój dialog z autorem, to straci do Ciebie resztki zaufania :)
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk wątpię XD nie jest twoją kopia na szczęście
  • Nuncjusz 03.07.2016
    poza tym nie musi mieć do mnie zaufania, jej sprawa jak to odczyta
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, ralatywizm – napluć Ý pada deszcz. Z jakiej szkoły to wyniosłeś?
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk srakiej
  • Neurotyk 03.07.2016
    To jak tribia odczyta Twoje "zrozumienie" dla tekstu Josefa Hoska będzie świadczyło o Niej. O nikim więcej. A wydaje się kulturalna, więc, mam nadzieję, nie zaakceptuje przekleństw i mieszania autora z błotem, co czasem Ci wychodzi.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk to był debil, który na szczeście się stąd wyniosł, przestań juz bredzić
  • Neurotyk 03.07.2016
    Każdy sobie przeczyta naszą wymianę zdań i rozsądzi, kto jest debilem :)
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk nie do ciebie był ten debil a do tego zjebanego joszki
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk tak wiem, to ja jestem debilem
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Joszki Hoszki
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, wiem, że nie od mnie, powtórzę – kto chce, wyciągnie wnioski z naszej dyskusji i sam dookreśli konkretne osoby mianami debili. Dziękuję za dyskusję.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk ok wali mnie to i nie dziekuj bo w tym wypadku nie ma za co
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, ja dziękuję za dyskusję, bo uwielbiam naciągać sprężynę napięcia między naszymi facjatami i patrzeć komu strzeli w twarz, lubię dyskusję i lubię patrzeć jakich przeciwnik używa argumentów mam wtedy nie raz zabawę i radochę).
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk a to ok
  • tribia 03.07.2016
    Neurotyku i Nuncjuszu, świeżak nie jest wart kłótni ;).
  • Nuncjusz 03.07.2016
    tribia to tak nie do końca Ciebie się tyczyło, poza tym w moim odczuciu to nie była kłótnia
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, miałem nadzieję, że Twoja gorliwość obrony "czystości" formy i gatunku reprezentowanego przez Tribie i Josefa jest proporcjonalna. Dlaczego więc stosujesz wybiorczość i przywileje w stosunku do jednych, a drugich nie? Co Ci zrobił Josef – to prywatna sprawa? Pytam się tylko.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk u Józka był bełkot - taka różnica
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Nuncjusz i jak próbowałem delikatnie mu to pokazać to mi pojechał nadspodziewanie ostro, że prawdę mówiąc byłem w małym szoku, a mógł po prostu olac moją uwagę
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, bełkot = debil?
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk nie od razu go nazwałem debilem, nie bądź wybiórczy w czytaniu, dopiero na jego prymitywną odzywę pojechałem mu tym samym ale bardziej od serca
  • Nuncjusz 03.07.2016
    poza tym, ponoć to był juz koniec dyskusji, nie chce mi się dalej tego ciągnąć
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, Ty mi tutaj nie przypisuj wybiórczości, bo każdy może zobaczyć sekwencję komentarzy od pierwszego - Twojego, reakcji autora (Josefa) i kolejnych... Już to opisywałem w tamtym wątku. To nie było to samo - stosujesz relatywizm. Wniosek: tekst niezrozumiały dla Ciebie, autor broni przekazu – debil. Oby mniej takich osób na opowi, jak Ty (ty zostań, jakiś rodzynek mu być), bo tribia będzie miała Twoich odpowiedników - nie rozumiem - autorka idiotka, bo jeszcze broni sie, ze tak pisze i inaczej to nie byłaby ona. Życzę wszystkim mniej tego typu zachowań.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk ja pierdole, dalej tom wleczesz. Tak, zgadza się, każdy sobie to przeczyta i wyrobi sobie zdanie, zdaję sobie sprawę. Autor nie bronił przekazu w przypadku Józka, jakby bronił to bym z nim dyskutował, obrona to nie atak raczej, a zaatakował po chamsku, przynajmniej ja tak to odebrałem
  • Nuncjusz 03.07.2016
    teksty Tribii też są dla mnie niezrozumiałe, podobnie jak Wieruszki i wiele innych ale w nich jest COŚ
  • Nuncjusz 03.07.2016
    i vice versa co do tego kto powinien i nie powinien tutaj zostawać wg Stalina Opowi
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, ja Stalin, Ty jesteś Mao – czyli do innych: w łeb i won z opowi – tak potraktowałeś autora. dlatego go niem już. dlatego życzę tribi mniej Nuncjuszów, bo kiedyś ucieknie stąd jak Hosek.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk hehehehhehe a toś dojebał teraz! :D tribia z mojego powodu na pewno stąd nie odejdzie
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    XDDDDDDDD
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz 'kto powinien i nie powinien tutaj zostawać wg Stalina Opowi' – oddziel profesorze DWIE RZECZY: posiadanie nadziei, że będzie mniej chamstwa na opowi (mniej użytkowników takich) od rozkazu Stalinowskiego – mniej i już, bo ja tak karzę. Odzie w swojej ścisłej głowie chemika – chyba to umiesz?
  • tribia 03.07.2016
    Ja uważam, że każdy ma swój bełkot. Jedni są Ulissesami, inni jego żonami, inni alkoholowymi nosicielami sklepowymi, inni są poprawnością - określeni, choć nijacy. Ale każdy, kto ma odwagę być sobą, jest takim.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk profesorze? chemiku? dawno nieprawda, to czasy minione, teraz jestem artystą czyli całkowitym przeciwieństwem
    ale ok, zrozumiałem mimo wszystko, to była złoślowośc z mojej strony jeno :)
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, oczywiście, że nie odejdzie, bo nie nazwałeś ją idiotką :)
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    wszyscy kiedys odejda
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk jakim cudem miałbym ją nazwać idiotką skoro jest sto razy mądrzejsza i bardziej oczytana niż ja ? :OOOOO
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    ale watpie, ze z powodu nuncjusza, czy innego profesorachemikastalinaopowiomujborzetucholski
  • Nuncjusz 03.07.2016
    60secondsToDie ja pierwszy :)
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    Nuncjusz, ja juz chcialam ale mi nie wyszlo
  • Nuncjusz 03.07.2016
    60secondsToDie mi wyjdzie, nawet jak nie będe chciał
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    Nuncjusz powodzenia
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz, hosek był mniej oczytany od ciebie?
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk no raczej
  • Nuncjusz 03.07.2016
    dokładnie to samo pisałem co on 30 lat temu
  • tribia 03.07.2016
    60secondsToDie, to najgorsze, co może spotkać kogoś, kto już się podjął takiego desperackiego kroku, prawda?
  • Neurotyk 03.07.2016
    I? jaki wniosek? Że debil?
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    tribia, to znaczy, odeszlabym, ale musze gdzies wstawiac swoja pseudotworczosc. Tylko ta chec mi przeszkodzila w zmyciu sie stad XD
  • Nuncjusz 03.07.2016
    tribia podoba mi się to co napisałaś
    Ja uważam, że każdy ma swój bełkot. Jedni są Ulissesami, inni jego żonami, inni alkoholowymi nosicielami sklepowymi, inni są poprawnością - określeni, choć nijacy. Ale każdy, kto ma odwagę być sobą, jest takim.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk coś się tak uparł do tego określenia, poczytałem sobie co wówczas do niego pisałem i ani razu nie uzyłem tego określenia "debil"
  • Neurotyk 03.07.2016
    nuncjusz, kwestia estetyki :) Dziękuję.
  • Nuncjusz 03.07.2016
    60secondsToDie aa to ja o czym innym pisałem, ja pisałem o zejściu z padołu XD
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    Nuncjusz, to to mi latwiej przyjdzie niz odejscie z opowi, jesli mam byc szczera XD
  • Nuncjusz 03.07.2016
    Neurotyk nie nazwałbym go debilem, ale raczej chamowatym i niedojrzałym szczylem
    może z tego wyrośnie, ja na pewno już nie
  • tribia 03.07.2016
    Nuncjuszu, dziękuję :).
  • Nuncjusz 03.07.2016
    tribia spoko ♥
  • tribia 03.07.2016
    60secondsToDie, Twoja twórczość nigdy nie będzie pseudo, skoro ją tak kochasz. To na pewno nie miłość platoniczna - nawet, gdy się wielu nie podoba.
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    tribia, moja miłość do mojej twórczości raczej jest platoniczna, bo wolna od zmysłowości... Chociaż, nie wiem. Nie kocham jej, to taka odskocznia.
  • tribia 03.07.2016
    60secondsToDie, ale nie zabierasz sobie życia, żeby oddać jej...
    Ona w podzięce po prostu daje Ci skakać tak, że choć opisywana, to nie do opisania.
  • 60secondsToDie 03.07.2016
    tribia, na razie nie odbieram.
  • ObcaPlaneta 03.07.2016
    :0 ale się rozpisaliście. Ja daję 4 :)
  • Neurotyk 03.07.2016
    Dziękuję, że - na prośbę - tribi mogłem jej (według odczucia najważniejszej osoby -czytelnika) podać kilka moich uwag i wątpliwości na temat tekstu. Mam nadzieję, tribia, że nie byłem dla Ciebie Stalinem, tylko rzeczowo (bez przekleństw) odniosłem się to tekstu :)

    Niech żyje wolność komentowania bez obrażania! :)
  • Nuncjusz 03.07.2016
    bez srania
  • Neurotyk 03.07.2016
    Nuncjusz domena Nuncjusza - dzieci powinni wiedzieć :)
  • tribia 03.07.2016
    Tak było, Neurotyku, szczery, choć w chwili zwątpienia podejrzany o dyplomację :).
    Dzìękuję :).
  • Neurotyk 03.07.2016
    tribia, jestem i będę szczery - takze Nuncjusz może bronić ile wlezie - ja będe Cię srogo krytykował :)
  • tribia 03.07.2016
    Fajnie, jak się podoba, jak i fajnie, kiedy widać, że nie jest udawane.
    Trochę krytyki jeszcze nikomu nie zaszkodziło :). A srogość wybije niepotrzebne robactwo czekające na ciepłe czasy :)
    Od ich nadmierności zrobiło się niemiło.
    Przynajmniej nie powtórzą błędów z poprzedniej trasy ;).
  • Niemampojecia96 20.08.2016
    To mi się kojarzy z takim filmem - Les Amours \imaginaires, pod napompowaniem formy ziejące nic. Przerost. Silenie się na pewną postawę, co wychodzi tragikomicznie. Nie wiem, wybacz, śmiej się, zawsze jestem szczera (nic bardziej mylnego, ale teraz tak).
  • tribia 22.08.2016
    Cieszę się, że szczera i wezmę te uwagi do serca.
    Powiem Ci jednak, że to nie jest silenie. Stać mnie po prostu na tyle. Nie umiem pisać inaczej.
    Dziękuję za odwiedziny i za szczerość, od której zaczęłam ja, jak i Ty :).
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania