Pokaż listęUkryj listę

Historia miłości, która rozpoczeła się na facebooku 2

... Minęło kilka miesięcy.

Po raz pierwszy do niej pojechał w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia.

Byliśmy sami w domu, ponieważ jej rodzice wyjechali na rodzinne spotkanie.

Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy telewizję, całowaliśmy się bez opamiętania,

było nam ze sobą wtedy bardzo dobrze, niestety ta chwila trwałą krótko ponieważ,

po jakimś czasie do domu wrócili Jej rodzice, od razu weszli do pokoju, żeby mnie

zobaczyć, przywitali się i poszli, a My dalej oglądaliśmy telewizję, aż nagle przyszedł

do niej sms od Siostry która z nią już nie mieszka, że przyjedzie zobaczyć jej chłopaka.

Ja trochę przestraszyłem nie wiedziałem jak się mam zachowywać w takiej sytuacji.

Jednak wszystko potoczyło się w bardo miłych nastrojach, gdy odjechała, przyszedł

sms, skąd Ty wzięłaś takiego chłopaka.

 

Ona - No z marsa, a skąd haha :D

 

Siostra - Podoba mi się takie ciacho mmm *-*

 

Ona - zapomnij On jest mój

 

Później jej Mama zrobiła kolacje, zjedliśmy ją wspólnie, pomogłem posprzątać,

chwilę po kolacji jeszcze posiedzieliśmy i pogadaliśmy, niestety było już późno,

i musiałem dzwonić po Mamę, żeby po mnie przyjechała. i tak skończyło się nasze pierwsze spotkanie.

 

Następnym razem spotkaliśmy się na Sylwestra.

Było na sześcioro. na początku było trochę sztywno, jednak po pewnym czasie wszyscy się wyluzowali

i imprezka zaczęła się rozkręcać, śpiewaliśmy, tańczyliśmy, uśmiech z naszych twarzy nie schodził, gdy wybiła

godzina 24:00 wypiliśmy szampana i poszliśmy na dwór oglądać fajerwerki, niebo było kolorowe.

Później poszliśmy pochodzić po malutkim miasteczku w którym mieszkała, do domu wróciliśmy zmarznięci po

ponad dwóch godzinach.

Wróciliśmy do domu, wypiliśmy i pobawiliśmy się do czwartej, i wszyscy się zaczęli się rozchodzić.

zostaliśmy sami, położyliśmy się na tapczanie, Ona zaproponowała mi żeby został, ale podziękowałem,

bo głupio mi było, zadzwoniłem po Mamę, która po mnie przyjechała, i tak zakończył sie ten rok. rok 2013.

Następne nasze spotkanie miało miejsce u mnie, był to 6 styczeń...

 

Jesteś ciekawy dalszej części??? napisz w komentarzu :)

Przepraszam za pisownie, zaczynam dopiero pisać, dziękuje za podpowiedzi pod poprzednim moim wpisem :)

 

Escinum

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Lady_Makbet 21.12.2015
    Zero wyciągniętych wniosków..............2 przez przypadek, powinno być 1
  • Mam taką propozycję - spróbuj pisać w edytorze tekstu, pozwoli ci to uniknąć wielu błędów, zwłaszcza literówek. Pozmieniaj liczby na słowa. I znowu te emotikony... Spróbuj także pisać krótsze zdania, ponieważ niektóre są zdecydowanie zbyt długie i tracą przy tym swój sens. Na razie daję 3, ale nie trać zapału - początki zawsze są trudne, ale z czasem będziesz pisać lepiej ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania