Miejscami trochę takie "kanciaste";) Jednak i tak mi się podoba. Gorzkie w wyrazie. Prawdziwe – historię tworzą ludzie i ich czyny. Nigdy nie jest "zero-jedynkowo". Dla jednych wzlot jest upadkiem i na odwrót. Wszystko zależy od strony, po której jesteśmy.
Anonim31.10.2020
Dzięki, Koci.
Mam sentyment do tego tekstu. A taki stary.
Pierwsze dwie zwrotki świetne, potem gorzej, ale całość pod końcówkę zdecydowanie podratowuje refren. Stare, ale jare tak w sumie. Myśli, pomysł nadal dobre, nadal, powiedzmy, aktualne, możnaby je jedynie przekuć w lepszą formę, słowa. No ale zabytków się nie rusza, a ten tutaj ma jeszcze samą w sobie wartość.
Pozdro
Anonim31.10.2020
Prawda, że zabytków się nie rusza. Nawet próbowałem to poprawić, ale czułem, że to już nie to.
Strasznie banalne, ale skoro ma dla Autora wartość sentymentalną...
Anonim31.10.2020
Piosenki w większości mają to do siebie, że są banalne, w odróżnieniu od poezji. I jedno i drugie jest dobre, tylko przeznaczone dla innego odbiorcy.
A nauczyciel pisania powiedział mi na temat moich przekombinowanych tekstów: "czasem warto rzucić miernotom dwieście stron w twarz" - to z Virginii Wolf.
Jak na licealne czasy to całkiem dobry tekst, zawiera niegłupie treści ?
Piosenka wcale nie musi być banalna jak u Martyniuka, bardzo lubię tę:
http://www.barcis.pl/download/multimedia/21.mp3
Niestety tylko fragment, za to tekst w całości:
Ale czemu oni spadli mnie na łeb
Panie Boże, co na Ziemię patrzysz chmurnie
Przez niebieskie teleskopy śledząc ją
Powiedz proszę skąd się wzięli na niej durnie?
Nie zaprzeczaj Panie Boże – durnie są
Promień słońca brzeżek szaty Twojej złoci
I anielskich skrzydeł w górze słychać szum
Powiedz Boże – a skąd wzięli się idioci?
Tych na ziemi bez uroku mamy tłum
Woda w rajskim jadłospisie i miód pszczeli
A na deser albo cymes albo cud
Panie Boże powiedz skąd się głupcy wzięli?
Bo na Ziemi głupców także dzisiaj w brud
Czy to prawda? – Spytać o to Ciebie muszę
Powiadają, że gdy świat stworzyłeś już
Anioł zebrał na Twój rozkaz durniów dusze
W wielkim worze zamknął setki głupich dusz
Miał je przenieść w ciszę planet, na skraj świata
Żeby mądrych nie zagłuszał głupców chór
Kiedy anioł nad chmurami sobie latał
Z rąk mu wypadł i rozwiązał się ten wór
W dół runęli imbecyle i mętniacy
Za kretynem i matołem leci kiep
Panie Boże to wypadek był przy pracy?
Ale czemu oni spadli nam na łeb?
Ryszard M. Groński
Anonim01.11.2020
Dzięki, Szpilko.
Właśnie dlatego, że to tak wczesny mój tekst, mam do niego sentyment.
A co do piosenki przytoczonej przez Ciebie. Jest sporo nieznanych artystów, którzy mieli świetne piosenki, a nigdy nie byli znani. Dla mnie jednak wzorami będą Bukartyk i Kleyff.
Ja tam bardzo lubię takie rzeczy wyciągnięte ze sztambucha wspomnień. Sentymentalne i bardzo osobiste dla Autora. Jak na tamten czas to całkiem mądre myślenie. Jest bunt i obok miłość i pytania niedokończone.
Pozdrawiam
Anonim01.11.2020
Dzięki, Pasjo.
U mnie ten bunt został do dziś i zostanie pewnie jeszcze długo.
Komentarze (19)
Mam sentyment do tego tekstu. A taki stary.
Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Pozdro
Dzięki i pozdrawiam.
A tak na poważnie, podoba mi się swego rodzaju prostota utworu (to nie wada) i oczywiście przekaz. Gorzki, ale prawdziwy, a przede wszystkim jasny.
Ale, jak pisałem, lubię go.
Dzięki i pozdrawiam.
A nauczyciel pisania powiedział mi na temat moich przekombinowanych tekstów: "czasem warto rzucić miernotom dwieście stron w twarz" - to z Virginii Wolf.
pozdro!
Pozdrawiam.
To tekst piosenki z czasów mojego liceum.
Czy zaimek dzierżawczy ma informować, że byłeś właścicielem tego liceum?
Gratki?
Klimatyczny utwór retro zyskuje na wartości, mimo chropowatości.
Inni pisali znacznie gorzej, więc autor może być z siebie dumny?
Pozdrawiam
A poważnie to dzięki. Może dumny nie jestem, ale nostalgia jest.
Pozdrawiam.
Piosenka wcale nie musi być banalna jak u Martyniuka, bardzo lubię tę:
http://www.barcis.pl/download/multimedia/21.mp3
Niestety tylko fragment, za to tekst w całości:
Ale czemu oni spadli mnie na łeb
Panie Boże, co na Ziemię patrzysz chmurnie
Przez niebieskie teleskopy śledząc ją
Powiedz proszę skąd się wzięli na niej durnie?
Nie zaprzeczaj Panie Boże – durnie są
Promień słońca brzeżek szaty Twojej złoci
I anielskich skrzydeł w górze słychać szum
Powiedz Boże – a skąd wzięli się idioci?
Tych na ziemi bez uroku mamy tłum
Woda w rajskim jadłospisie i miód pszczeli
A na deser albo cymes albo cud
Panie Boże powiedz skąd się głupcy wzięli?
Bo na Ziemi głupców także dzisiaj w brud
Czy to prawda? – Spytać o to Ciebie muszę
Powiadają, że gdy świat stworzyłeś już
Anioł zebrał na Twój rozkaz durniów dusze
W wielkim worze zamknął setki głupich dusz
Miał je przenieść w ciszę planet, na skraj świata
Żeby mądrych nie zagłuszał głupców chór
Kiedy anioł nad chmurami sobie latał
Z rąk mu wypadł i rozwiązał się ten wór
W dół runęli imbecyle i mętniacy
Za kretynem i matołem leci kiep
Panie Boże to wypadek był przy pracy?
Ale czemu oni spadli nam na łeb?
Ryszard M. Groński
Właśnie dlatego, że to tak wczesny mój tekst, mam do niego sentyment.
A co do piosenki przytoczonej przez Ciebie. Jest sporo nieznanych artystów, którzy mieli świetne piosenki, a nigdy nie byli znani. Dla mnie jednak wzorami będą Bukartyk i Kleyff.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
U mnie ten bunt został do dziś i zostanie pewnie jeszcze długo.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania