Poprzednie częściHistorii naszej „miłości”

Historii naszej miłości

2. Szkoda, że tak szybko wyszedłeś

 

Po raz drugi spotkali się trzy miesięcy później na urodzinach wspólnej znajomej. Czyżby przypadek?! Odezwał się wtedy do niej tylko raz, chociaż ciągle przyłapywała Jego spojrzenie na sobie.

„Fajnie, że byłeś i szkoda, że tak szybko wyszedłeś.”

Nikt nigdy się nie dowie, jak drżały jej ręce, gdy pisała tę wiadomość i jak szalenie biło serce, gdy odpisał.

Dni i noce stawały się coraz krótsze. Większość swojego wolnego czasu spędzali na rozmowach, które sprawiały, że Sara czuła się, jakby unosiła się na obłokach.

Tajemniczy mężczyzna, nazwijmy Go Adrian, okazał się być nie tylko przystojny, ale również mądry, dowcipny i czuły. Sara dowiedziała się, że mają wiele wspólnych zainteresowań, od miłości do książek po podróże i samochody. Długie rozmowy i wspólne zainteresowania sprawiły, że czuli się, jakby znali się od lat.

Niestety odważna była tylko „online”. Przy spotkaniu nie potrafiła patrzeć mu w oczy. Obawiała się, że Adrian zauważy, jak bardzo ją przyciąga, jak bardzo Go kocha.

Pewnego dnia, kiedy Sara przechadzała się ulicą, zauważyła Adriana. Serce jej zamarło. On też ją zauważył. Podszedł. Stali przez chwilę w milczeniu, patrząc na siebie. Sara zdała sobie sprawę, że jej serce bije szybciej, a ręce drżą, kiedy patrzy na mężczyznę, który zdobył jej serce od pierwszego wejrzenia. Adrian zauważył zmieszanie na twarzy Sary. Wziął głęboki oddech i z uśmiechem na twarzy zaczął rozmowę.

Po czasie zauważył, że zmarzła. Wziął jej ręce w swoje i zaczął je gładzić. To było tak intymne i czułe, że Sara prawie zapomniała, jak się oddycha.

Tegoż dnia Adrian zaprosił ją wieczorem do swojego mieszkania na film. Zgodziła się.

Pamięta każdy szczegół tego wieczoru - jaki film oglądali, co mówił, kiedy ją przytulił, i jak po raz pierwszy pocałował. Pamięta, jak pachniał i jak się stresował, czy odwzajemnia Jego uczucia.

Nigdy nie zapytał jej, czy zostanie Jego dziewczyną, ale to właśnie tego wieczoru postanowili, że będą razem. Ich uczucia były tak silne, że nie potrzebowali słów, by wyrazić, co czuli. W następnych miesiącach ich relacja rozkwitała. Ale czy w historiach miłosnych są tylko białe kartki?

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Zenza dwa lata temu
    Zastanawia mnie wiek autora. 16 czy 64?
    "Historia naszej miłości" to czarna karta literatury miłosnej.

    "Pamięta, jak pachniał i jak się stresował, czy odwzajemnia Jego uczucia."

    Pamięta, jak pachniał i jak ją tresował, by odwzajemniała uczucia.

    I tak każde zdanie. Do przerobienia.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania