Homo artifex

Próbował rozpruć ich chore powieki,

co ciasno się zszyły na światła widok

Naiwnie wierzył, że uda się zlepić

dusze w rozsypce, co miały zaginąć

 

Pod nogi ich rzucał szlachetne słowa,

zamierał w bezruchu po każdym wersie

Przez piękno poezji ciężko chorował,

utulił serce w swych działań bezsensie

 

Szli głusi, tratując bezgłośnie starania

czekając, aż szarość jak co dzień zemdli

Czas widzieć cuda ich duszom zabraniał

 

Głos krwawo się urwał

Wtedy dostrzegli

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Enchanteuse 10.12.2016
    Czy to jest opowieść o za późno docenionym poecie? Jak dla mnie majstersztyk.
  • ShatteredCookie 10.12.2016
    Dostrzeżonym dopiero po śmierci. Bardzo dziękuję, jest mi ogromnie miło.
  • D4wid 10.12.2016
    Temat bardzo ciekawy, a sam wiersz kojarzy mi się z jednym, którego nazwy nie potrafię sobie przypomnieć. Było w nim porównanie ludzi do kruszcu, a poeta był kowalem. Hmm może wiersz nosił nazwę kowal? :D Jednak moja pamięć jest często omylna i mogę mylić z czym innym. Ludzie często doceniają gdy stracą. Dlaczego? Dopiero wtedy dostrzegają pewne rzeczy. Zmienia się wtedy punkt widzenia.
  • ShatteredCookie 10.12.2016
    "Kowal" Staffa. Trafiłeś w jednego z moich ulubionych autorów. Jednak zastanawia mnie to skojarzenie. Może mój bohater skojarzył Ci się z nadczłowiekiem?
    Ktoś mi kiedyś skomentował ten utwór słowami "Śmierć czyni artystę". Łatwiej kogoś docenić, gdy już go nie ma.
  • D4wid 10.12.2016
    ShatteredCookie Nie wiem, ale jakoś od razu mi się z tym skojarzyło. ,,Śmierć czyni artystę" piękne słowa :)
  • ShatteredCookie 10.12.2016
    D4wid To mogę się jedynie cieszyć, że moje wypociny kojarzą się z Leosiem :D
  • D4wid 10.12.2016
    Pytanie tylko czy on by był zadowolony haha
  • ShatteredCookie 10.12.2016
    D4wid Myślę, że temat by mu podszedł. Uważał poezję za ocalenie. A forma? Cóż, wierzę, że był sympatyczny, może by mnie nie zgnoił, tylko machnął ręką :D
  • D4wid 10.12.2016
    ShatteredCookie Może by machnął, ale ciekawe czy by ,,przypadkiem" Ciebie nie trafił haha
  • ShatteredCookie 10.12.2016
    D4wid Nie wiadomo, czego można się spodziewać po młodopolskim artyście XD
  • Jared 10.12.2016
    Faktycznie bardzo intrygujące jest, jak wielu poetów docenia się dopiero po latach, Norwid, Malczewski czy bardziej współczesny Lovecraft. Wszyscy musieli swoje przecierpieć i odleżeć (w grobie). Ale jest cos, co sprawia, że poeci mają nie po kolei w głowach, klątwa poeta jak w Nie-Boskiej Komedii, poezja konotuje pewną nieszczęscliwosć. Artysci są jakby nadwrażliwymi geniuszami, którzy nie mogą się zasymilować ze swiatem idiotów. Bardzo ładnie, 5.

    ps. przepraszam "s" z kreską mi nie wskakuje
  • ShatteredCookie 10.12.2016
    Poeci, w ogóle artyści, często potrafią dostrzec o wiele więcej i to staje się ich przekleństwem. Całkowicie się z Tobą zgadzam i dziękuję ;)
  • Enchanteuse 11.12.2016
    ShatteredCookie , i teraz nasuwa się pytanie - czy w takim razie warto być poetą - czy warto iść pod prąd i skazywać się na takie cierpienia? Czy raczej spróbować zmienić (wiem, że to trudne) poglądy, sposób myślenia, whatever, żeby dostosować się do ogłupiałego świata?
  • ShatteredCookie 11.12.2016
    Enchanteuse, zdecydowanie pozostać nawet wiecznie niezadowolonym poetą, według mnie. A nie jak ta otępiała owca.
  • Mało jest wierszy o takiej tematyce, dlatego ten bardzo mi się spodobał. Masz ciekawy i ładny styl pisania.
    Zostawiam 5.
  • ShatteredCookie 11.12.2016
    Bardzo dziękuję <3

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania