Horror infiniti - 00.00

Siedzę tak w nieskończoności. Pętla z długopisu zawija się w głąb zeszytu, dziura. Która to już strona?

Trzydzieści sześć kartek bez linii i kratek. Skupiam się na wyjściu, jeszcze trochę. Przyciskam wycieńczoną dłoń, skrobanie, pot płynie po twarzy. Przyrośnięty do stołu, wydłubuję sęki istnienia.

Zgrzyt, okładka i koniec otwartego życiorysu.

Okulary z papieru, bez szkieł.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Magda1906 11.03.2020
    Nie wiem
  • Pasja 11.03.2020
    Jaki elegancki horror. Sęki istnienia... gdzieś już czytałam takie określenie. Piękne
    Też poczekam ?
  • Berkas 11.03.2020
    Ciekawa obrazowa scenka.
  • Szpilka 15.03.2020
    Nietuzinkowe ?
  • 00.00 20.03.2020
    Bogumił :)
  • Pasja 21.03.2020
    Berkas ?
  • Jednak stawiam na szudracz
  • Pasja 21.03.2020
    to ja
  • Dekaos Dondi 21.03.2020
    Tu też mi na Zerke pasuje. No i co mam zrobić biedny:)
  • 00.00 22.03.2020
    Za dobrze mnie znacie Pasja z Dekaosem. :)
  • Pasja 22.03.2020
    Bingo! Ty też znasz mnie?
  • Dekaos Dondi 22.03.2020
    Odgadłem Zerkę i się tym pochwaliłem:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania