hulaj

duszyczko hulaj

zwróć

twarzyczkę ku piekiełku

gdzie ciepełko aż

bije

 

rozgrzeją cię jeszcze

mocniej

wspomnienia

 

nie spojrzysz już w nie bo

dumania zbyt ciężkie

i kark jakby sztywny

zwlekanie zamroziło odruchy

zastygasz

 

rozrusz nik serca ostatnią deską

póki oddech

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • ireneo godzinę temu
    Nie musisz hulać jak nie chcesz. A jeśli komu się tak widzi? Jego w tym wola. Zajmij się sobą bo niekoniecznie cudze rady muszą być dobre. Zatem skromności choć trochę.
    To nie rada, gdyż ona akurat jest uznaną cnotą.
  • Bettina godzinę temu
    Stary zbereźnik.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania