I co dalej?

To pytanie to cichy trzask gałęzi w lesie możliwości.

Grawitacja marzenia, która ciągnie ku ziemi, gdy osiągnie się zenit.

„Dalej” jest zawsze innym brzegiem tej samej rzeki.

Krok, który jednocześnie jest miejscem, z którego się odchodzi.

Czekasz na znak, a świat odpowiada szeptem:

„Nie ma mapy, jest tylko kompas Twojego oddechu”.

Więc idziesz.

Nie po linii, ale po spirali –

gdzie każdy powrót jest nowym początkiem,

a cel rozmywa się w powietrzu jak dym z kadzidła.

I co dalej?

Po prostu *jest*.

Jak wahadło między pytaniem, a milczeniem.

Jak nasiono, które już zawiera las.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Mona Demona 2 dni temu
    Bardzo zgrabne, ale skonczylabym na 'kadzidle'. Po co iść dalej?
  • Cenzor Powszedni wczoraj o 23:35
    Można by rzec, iż pierwsza istota rozumna próbująca dociec, co jest poza przyswojonym, to praojciec architektów współczesnego świata. To bez wątpienia najlepsza z publikacji, które do tej pory opiniowałem.

    [..]Krok, który jednocześnie jest miejscem, z którego się odchodzi.[..] - natychmiast do poprawy!
    Krok będący jednocześnie miejscem, z którego się odchodzi.

    Jak wahadło między pytaniem, a milczeniem.
    Jak nasiono, które już zawiera las.
    - dwuwers pierwsza klasa. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania