I dają im chleb choć przez ich pana krzywdzeni na tej ziemi

Co jest

z tymi klerykałami

do cholery?

Dawno, kiedy wały

się sypały,

pakowały tony święconej

w helikoptery

i pryskały, pryskały, pryskały.

 

A jak który

wysokości się lękał,

brał kropidło,

i asekurowany

przez

salcesonowego egzorcyste,

z wiaderka,

co sił w rękach,

olewał siły nieczyste.

 

Więc do roboty:

księdze, prałaty!

Czas gnuśnie,

ale uparcie płynie,

a chyba nie chceta,

by reumatyzm

ciapate zlożyły

w darach dziecinie.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Grain ponad rok temu
    Ale towar, Nitras wciąga słabszy, mniejsze działki i nie tak często.
  • ireneo ponad rok temu
    Prymityw intekektualny jesteś panie chłopie kochany, jeśli w różne tematy ripostujesz bełkotem takim samym.
    Szarość wypłowiała, a zwoje wyprostowały się pod czółkiem, ciężarkowi.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania