I. NASZ KAWAŁEK PODŁOGI
Sytuacja finansów publicznych jest zła
Dlatego znów pasa zaciskać nam trza
Refren cichnie tylko na chwilę wyborów
Udają wszyscy, że nie ma potworów
Mieszkań i domów cen zaporowych
Strachu by płodzić Polaków nowych
Przepaści nierówności społecznych
Korupcji elit lokalnych stołecznych
Zapaści państwowej opieki zdrowotnej
Mimo daniny dziewięć i półkrotnej
Wyrwanej pod lufą z naszych kieszeni
Haraczu który nic w sumie nie zmienił
Publicznie się płaszczą przed suwerenem
Każdy kandydat wymachując totemem
Partyjnym sloganem swojego obozu
Gdy świat cały zmierza w stronę kołchozu
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania