Wódka i tracenie oddechu to ogromnie przeorane klisze ponurych wierszy. Ogółem tekst jest z rodzaju takich, które nie zapadają w pamięć i mógłby napisać je każdy. Za to podoba mi się ostatnia strofoida, tu pokazuje się jakiś charakter. Dla niej samej dodałabym wierszyk do ulubionych, gdyby była taka opcja.
Niby to nawiązanie do filmu Koterskiego ale próba nieudana. Wielkości Chrystusa nie wyznaczają upadki. Nie dają też podstaw by nazywać Chrystusa upadłym, Wyznacza ją Jego Męczeństwo w bardzo konkretnym wymiarze. Alkoholizm to choroba, której nikt nie funduje alkoholikowi. By być alkoholikiem trzeba własnej decyzji i osobistych "zasług". Alkoholicy twierdzą bardzo często że nikt ich nie kocha. Bardzo to wygodne.
Piliery, a tutaj nie chodzi o to, że Pan Jezus upadał pod krzyżem i była przy Nim Maria Magdalena? Może autor niefortunnie dobrał słowa i wyszło coś innego niż zamierzał?
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania