I. Z WNĘTRZA CISZY ,,Nie piszę do świata''
Nie piszę do świata.
Piszę, żeby nie zniknąć w ciszy.
Słowa są dla mnie tym, czym dla płuc powietrze -
nie muszą być piękne,
byle były prawdziwe.
Nie wszystko, co tworzę, jest dla oczu innych.
Niektóre rzeczy zostają ze mną,
bo tylko ja wiem, jak głęboko sięgają.
Tworzenie nie jest dla mnie sztuką.
To sposób, żeby oddychać.
Żeby zrozumieć siebie,
zanim zrobi to ktoś inny -
zanim nadadzą mi obce imię.
Nie szukam uznania.
Szukam momentu, w którym to, co we mnie drży,
wreszcie cichnie -
bo zostało wypowiedziane.
A potem przychodzi cisza.
Nie ta zimna, pusta,
lecz miękka jak oddech po biegu.
Spadam w niej spokojnie
i czuję, jak słowa, które wyszły,
wracają do mnie inne.
Łagodniejsze. Jakby przebaczone.
Niosą ze sobą coś nowego -
spokój, którego wcześniej nie znały.
I wtedy wiem, że piszę nie po to, by coś stworzyć,
ale żeby pozwolić sobie odejść.
Zostawiając na papierze to, co bolało,
i wrócić lżejszym.
Wrócić do siebie -
do tej wersji,
która nie musi już nic udowadniać.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania