I. Z WNĘTRZA CISZY ,,Nie piszę do świata''

Nie piszę do świata.

Piszę, żeby nie zniknąć w ciszy.

 

Słowa są dla mnie tym, czym dla płuc powietrze -

nie muszą być piękne,

byle były prawdziwe.

 

Nie wszystko, co tworzę, jest dla oczu innych.

Niektóre rzeczy zostają ze mną,

bo tylko ja wiem, jak głęboko sięgają.

 

Tworzenie nie jest dla mnie sztuką.

To sposób, żeby oddychać.

Żeby zrozumieć siebie,

zanim zrobi to ktoś inny -

zanim nadadzą mi obce imię.

 

Nie szukam uznania.

Szukam momentu, w którym to, co we mnie drży,

wreszcie cichnie -

bo zostało wypowiedziane.

 

A potem przychodzi cisza.

Nie ta zimna, pusta,

lecz miękka jak oddech po biegu.

 

Spadam w niej spokojnie

i czuję, jak słowa, które wyszły,

wracają do mnie inne.

Łagodniejsze. Jakby przebaczone.

 

Niosą ze sobą coś nowego -

spokój, którego wcześniej nie znały.

 

I wtedy wiem, że piszę nie po to, by coś stworzyć,

ale żeby pozwolić sobie odejść.

Zostawiając na papierze to, co bolało,

i wrócić lżejszym.

 

Wrócić do siebie -

do tej wersji,

która nie musi już nic udowadniać.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Marzena 2 miesiące temu
    Czy samotność i tylko samotność pozwala osiągnąć powyższy stan? Zastanawia mnie wers - żeby zrozumieć siebie zanim zrobi to ktoś inny - poniekąd pisząc wiersze oczekujemy zrozumienia, więc dlaczego ten wiersz jest opublikowany? Czyżby autor zrobił coś wbrew własnym przemyśleniom. To zaprzeczenie. Nie rozumiem. Powinien zostać w szufladzie aby nikt nie nadał imienia. 🙂 W sumie to zabawne. Nic nie udowadniać? Hmm, kolejne zaprzeczenie, bo tekst jednak coś przekazuje. Chyba ten wierszyk tak z nudów napisany. Albo nie wiem. - Nie piszę po to by coś stworzyć - naprawdę. 😉Może wiersz sam się napisał:))
  • NinjaC 2 miesiące temu
    Cichy manifest przetrwania, od ścisku do miękkiej ciszy. Wymień kliszę „powietrze dla płuc” na coś Twojego, bardziej cielesnego.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania