Hmmm, "nigdy starania nie są bez sensu", a jak ktoś całe życie przesiedzi na ławce, to jaki w tym sens? Sens dla siedzącego? Nie rozumiem takiego sensu ?
Anonim23.02.2022
Dziękuję, Szpilko.
Nie wydaje mi się, aby siedzenie na ławce było jakimkolwiek staraniem.
Jak nie, jak tak ? Nicnierobienie to też staranie, żeby do zrobienia czegokolwiek nikt nie przymusił. Od wielu lat widuję faceta, który całymi dniami siedzi na ławce, takie ma credo - nicnierobienie.
Wszystko wydaje się mieć swój sens. Jednym razem można być na wozie, a innym razem: pod wozem. Życie, wydające się być szalonym, zaskakuje bez przerwy, wciąż i wciąż.
5, pozdrawiam ??
Komentarze (8)
Nie wydaje mi się, aby siedzenie na ławce było jakimkolwiek staraniem.
Jak nie, jak tak ? Nicnierobienie to też staranie, żeby do zrobienia czegokolwiek nikt nie przymusił. Od wielu lat widuję faceta, który całymi dniami siedzi na ławce, takie ma credo - nicnierobienie.
5, pozdrawiam ??
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania