idź szyć buty panie Darwin
ciekawe co jeszcze strawić przyjdzie
/pomyślał ogień w kominku/
zdjęcia
jakiś list i suchy kwiatek
parę wierszy machniętych jesienną nocą
ciekawe co jeszcze przyjdzie strawić
/dumał ściskający żołądek/
ten kamień wypełniający wnętrze
jest myślą
o efekcie cieplarnianym
wojnach i głodzie
/w końcu o czym ma myśleć/
i zapachu twojego potu
na wygrzanym słońcem ramieniu
co jeszcze przemyślę
/mózg zadaje ciągle to pytanie/
stare wspomnienia i nowe zakochania
robaki
zardzewiałe połączenia synaptyczne
wytrawiając świeżą płytkę pamięci
i wyszło pochyło
cała ewolucja osobista
łańcuch pokarmowy
okazał się trawieniem
silniejszego
Komentarze (23)
To jest naprawdę dobry wiesz, a Wy wskażcie własne negatywy, literacko - portalowa społeczności.
Pokażcie się siedmiu oceniających. To w końcu "Siedmiu wspaniałych?
Co tu jest nie tak?
Nie jojcz, jedynki z anonima były i będą tu zawsze, dopóki będzie taki a nie inny system oceniania.
Zażalenia proszę kierować na Kontakt do admina
Tu mamy przypadek pierwszy.
Ja swoją wartość znam, to te jedynki mam dokładnie w dupie.
Ona wystawiają świadectwo portalowi, jego funkcjonowaniu i jakości, a mnie to mi chodziło.
I chodziło nam też o coś innego, ale nie mam ochoty na portalową dyskusję - pyskówkę.
I ty się mnie czepiasz, Nachszon?
Czyste jaja portalowe.
Pozdrawiam serdecznie
Dzięks,
No ale ja jestem przelotem, więc tak na szybko tylko.
Zupelnie losoey przypadek z dysku.
Witaj i pewnie żegnaj.
odchodzisz?
umierasz?
ja odchodzę lub umieram?
Czy to takie, póxno jest - baj?
A co do tekstu, jak mówię, zabrałem głos tyle o ile ponieważ z racji rozkojarzenia nie poświęciłem tekstowi odpowiednio duzo uwagi.
Chciałem wybadać czy tekst nie jest zawoalowaną odpowiedzią na jakieś tam lokalne, portalowe przepychanki.
Mówisz - genezy nie ma - i ok. Pomysliłem sie zatem. Nie pierwszy, nie tysięczny raz.
Długi płot. Dużo jeszcze kul.
Chciałem wybadać czy tekst" - Jezu. I ja się śmiem przypierdalać do brraku synonimów ;) 3x tekst.
Pała dla mnie.
Za oceny serdecznie dziękuję.
Przyleciałam, przeczytała, odleciałam... metaforycznie w pewnym sensie.
Niezła wyliczanka ;) Pozdrawiam
Spodobał mi się nie od razu. Ale jednak.
Pozdrowienia ;)
Dla mnie tytuł jest trybem rozkazującym i daje dużo do myślenia. Człowiek nic nie musi, tylko może. I nic mu nie można narzucić siłą. Kilka podchodów robiłam do tego tekstu. Jest dobry i zmusza do myślenia, ale nic na siłę... swobodnego myślenia. Koniec... pozwól, że nie zgodzę się z tym twierdzeniem. Ten słabszy zjada siebie, a nie silniejszego. Chodzi o psychikę, a nie fizyczność.
zardzewiałe połączenia synaptyczne
wytrawiając świeżą płytkę pamięci... odrdzerwiacz mediator by się przydał
Pozdrawiam.
Wyrabiają tylko automaty, a i te potrafią się zawiesić.
Twoje odczucia po lekturze są po prostu trafne.
Wiersz powinien się podobać. Od tego zaczyna się jego prawdziwa lektura.
Ale też nie lubię intelektualnie przekombinowanych.
Jakieś odleciałe metafory, które rozumie tylko autor.
Ma oddać klimat i skłonić do chwili refleksji. W jakimś miejscu czytelnik powinien siebie odnaleźć.
Człowiek wiele musi, pasjo.
Masz prawo się nie zgodzić z tezą wiersza.
I faktycznie chodzi o psychikę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania