Iluzja

Niemożność przeprosiła liczydło

rozbiła w palcach równanie

neutralnie wyszła z inicjatywą

przelała z kamienia w testament.

 

Niemożnośći nie wypada

wyperswadować martwe morze

w pianie i w pianinie

gasić czy być na dworze.

 

Nastroić niemożnością

by w skali nuty wyłapać

pokaleczyć bębenki

tłuc je i skakać.

 

Opatrzony i zszyty

niemożnością w czerwieni

krwawię obficie

w duchowym pragnieniu

 

Wykąpany i słony

czysty przez niemożność krzywdy

szczypią mnie rany

wszystkich wyszydzeń.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • gorzki_cukier_ 10 miesięcy temu
    Coś w tym jest, zostawiam 4 :)
  • Witcher 10 miesięcy temu
    Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.:-)
  • piliery 10 miesięcy temu
    Co to za czystość która wynika z niemożności? To nawet nie iluzja. To kłamstwo.
  • Witcher 10 miesięcy temu
    Dziękuję za komentarz, chciałem odpowiedzieć co miałem na myśli. A z czego ma wynikać czystość jeśli z niemożności zrobienia czegoś dobrego wbrew złemu? Czy wtedy nie jest prawdziwą definicją? Skąd można wiedzieć kiedy jest prawdziwa jeśli nie zna się jej odwrotnej strony i zarazem konsekwencji którą niesie? To jest iluzja - kłamstwo byłoby wtedy, gdybyśmy żyli w świecie który ma jeden kolor.
    Pozdrawiam serdecznie.
  • Maurycy Lesniewski 9 miesięcy temu
    Podoba mi się, bardzo autentyczny i oryginalny wiersz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania