In abstracto
Przycupnął cień jakiegoś dnia
objawiony w migotliwy uśmiech
ucieczka w zwykłą fantazję
nie przeszkadza żyć teraźniejszości.
Śmigają przyśpiewki
o malachitowych oczach
skrzeczący żabi głos
jest absolutnym hitem sezonu.
Księżniczka Anna In
przekręca się ze wstydu
w grobowcach świata
w chwili rozdania.
Zwarty front ludzkich redut
ogranicza duchowe luksusy
obywatelom wolnych miast
na rynku tańczy literatura.
Zależy kto czyta
obok żałosne reprodukcje
tekturowych krajobrazów
niby ideał szczęścia.
Nie ma ludzi o złym sercu
wpajany zamęt i brzydota
unoszą się nad faktem
dlatego parciejemy.
W zaczarowanym świecie
wszystko się udaje
śpiewam heterofonicznie
bez akompaniamentu.
Fikcyjne postacie
dojdą kiedyś do głosu.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania