Incognito.

Kiedyś doprowadzę do tego,

że staniesz się na wieki wieków.

Ktoś będzie sobie opowiadał o nas

przy kawiarnianym stoliku, szeptem.

Jak tajemnicę, którą powierza się

wyłącznie raz.

 

Będziemy siedzieć dwa krzesła dalej,

popijać herbatę i uśmiechać ukradkiem.

Jakbyśmy spotkali się dopiero co.

Lub nigdy więcej.

 

Z cyklu: Karma.

Wrzesień, 2021.

Marcin Lenartowicz

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • Tu ładnie, lubię takie lotne-ulotne utwory.
  • Szalej. 07.09.2021
    Dzięki.
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    No i jest odpowiedź na pytanie z puenty wiersza Ida. Astro. Ta odpowiedź brzmi: Ktoś. Trochę żartuję. Te wiersze współistnieją w jednym świecie. Jest jeden temat, który okrążasz jak Ziemia okrąża Słońce, i jak Ziemia, Słońca nie dotykasz. Gdybyś te wiersze chciał zamknąć w książce, wyobrażasz sobie dwa obok siebie, ten pod Idą? Bo ja na pewno bym je od siebie odsunęla. Niech znajduje, kto szuka.
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Dałam 5 gwiazd za drugą strofę. W pierwszej troszkę przeszkadza mi przejście od "opowiadal" do "jak tajemnice". Chociaż... Hmm... To jest wiersz, więc wszystko można. O co chodzi? "Opowiadał o nas jak tajemnicę". To nie brzmi dobrze. Tajemnicę się przekazuje. Opowiada się " o czymś". Przepraszam za literówki, piszę jadąc autobusem:)
  • Szalej. 07.09.2021
    Z tym, że to opowiadanie i tajemnica są oddzielone. To jest porównanie, nie ciąg dalszy poprzedniego zdania.

    Będą nas sobie przekazywać?
    Jest to jakiś pomysł, ale brzmi jak wstydliwa choroba, czy inne, jeszcze gorsze rzeczy.

    A książkę mam dwustronna, bo z frontu ja, a od końca moja Jagoda. Więc w razie czego można nawet rozwiązać to symetrią. Także no problemo.
    Aha. Jakbyś znała jakiegoś dobrego wydawcę...

    :)

    Dzięki za czytanie.
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Ok. Porównanie. A co do czego próbujesz?
  • Szalej. 07.09.2021
    Próbuję? Co próbuje?
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    *porównujesz
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Telefon...
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Teraz piszę z telefonu, nie wiem jak się przykleja tekst w tym urządzeniu, więc pokażę drogą okrężną, jaka jest moja wizja 1 strofy. Zamieniam wersy - dwa ostatnie daję w środek. I słowo "tajemnicę" kończę literą "a": "że staniesz się na wieki wieków./ Jak tajemnica...". Tak zrobiona strofa spodobała mi się. Lecz to tylko próba, jedna z wielu, żeby doprowadzić tę pierwszą strofę do jakiegoś porządku. Teraz jest tam pewien chaos. I to nie chodzi o obrazy, chodzi o język.
  • Szalej. 07.09.2021
    Cóż.

    Mnie się podoba tak jak jest, więc nic nie zmienię.
    Aczkolwiek dzięki za chęci :)
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Ok:) A co do czego porównujesz?...
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Nie mam chęci zmieniać Twojego utworu. Mam chęć zrozumieć, co do czego porównałeś:) Bo nie rozumiem tego fragm.
  • Szalej. 07.09.2021
    Chodzi o samą czynność.

    Ktoś będzie opowiadał...
    Jakby przekazywał sobie tajemnicę.
    To przekazywanie i połączenie jest w domyśle, między wersami.
    Przekazywanie jej sobie, byłoby jak dla mnie zbytnim dopowiedzeniem.
    Rozumiesz.

    Opowiadasz komuś o czymś, pod stołem, tak żeby nikt nie mógł tego usłyszeć. Jak tajemnicę.

    Klarowniej tego nie wyjaśnię.
    Nie jestem w stanie :)
  • Szalej ja w tej sytuacji też bym nie zmieniał, bo mi też się podoba jak jest :)
  • Szalej. 07.09.2021
    Maurycy Lesniewski :)
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Szalej. Już nie mam czasu, zajrzę wieczorem. Na razie.
  • Szalej. 07.09.2021
    Trzymaj się.
  • Trzy Cztery 07.09.2021
    Dobry wieczór, Szalej.:)

    Przeczytałam już Twoją odpowiedź na moje wątpliwości.
    A więc - uporządkujmy temat

    - ja napisałam: To nie brzmi dobrze. Tajemnicę się przekazuje.

    - Ty, w odp. napisałeś: Ktoś będzie opowiadał... Jakby przekazywał sobie tajemnicę.

    No właśnie. Myślimy podobnie. Lecz dodałeś: To przekazywanie i połączenie jest w domyśle, między wersami.

    Otóż, w moim odczuciu nie ma miejsca na taki domysł, bo czynności są podane na tacy i ustawione tak blisko siebie, że tego domysłu nie wcisnę.

    Ale - trudno. Autor decyduje!

    Maurycemu się podoba, mnie - nie bardzo. Myślę sobie: szkoda, że pierwsza strofa nie dorównuje urodą drugiej. W pierwszej wciąż widzę pewien kiks, pewien fałszywy dźwięk, niezgrabność gramatyczną. I nie wygląda ona na zamierzoną, chociaż już wiem, że taka jest.

    Pozdrawiam wieczornie.
  • Trzy Cztery 08.09.2021
    Szalej., mam nadzieję, że nie uraziłam Cię swoim marudzeniem. Te kilka słów krytyki na temat TYLKO jednego fragmentu jednej strofy jednego wiersza wynikły z mojego odbioru. Reszta mi się podoba. "Reszty" jest więcej... :)
  • Szalej. 08.09.2021
    Spoko wodzą, wszystko jest w porządku :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania