Incypit 1
Wschodzi księżyc biały jak orzeł przez ułanów nad Kijowem zawieszony
Czasu wiele nie minie stanie się czerwony
Jak bolszewików sztandary nowy ład na bagnetach niosący do Warszawy
Zniknie jak Budionnego szarża pod Lublinem zatrzymana i w bagnech roztrzelana
Nocy następnej w blasku chwały się wzniesie ,lecz go stal przygniecie lata miną ogień w duszy stal przepali jak feniks z popiołów powstanie
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania