Inna
Przechodząc zostawiasz za sobą burzę
ciemna chmura, która pełza jak na sznurku
przed tobą z atłasu chodnikowy pas i róże
których woń rozpływa się wśród twych pagórków
jak dwie osoby w jednej, tak jakby zaklęta
raz dar od Boga raz szatana córa
jak matka kotka liżąc swe kocięta
potem je topisz choć zimna jak góra
jak z kądzieli nitki przędiesz swe intrygi
pławiąc się w zachwycie nad swym durnym losem
a potem gdy pewności ostatnie podrygi
patrzysz w tył szukając minionych już wiosen
w samotności... tak minęły te lata beztroskie
mówią WYZWOLENIE - tak się to nazywa
twierdzą, że życie samemu jest proste
lecz czas w samotności tak smutno upływa
I mów, że tak dobrze, żeś twarda i silna
i po co mi człowiek gdy samej jak w niebie
lecz w środku naprawdę Ty czujesz się inna
bo nic nie pomoże gdy okłamiesz siebie...
Komentarze (10)
przed tobą z atłasu chodnikowy pas i róże
których woń rozpływa się wśród twych pagórków"
chmura, która pełza jak na sznurku – liryka zdania z gustem, nie wysublimowana, aczkolwiek poetycka :)
Świetny wiersz! Cudowny klimat!
Dzisiaj przyjechałam z gór i już nic nie pamiętam. Muszę się zregenerować. :)
To pamiętaj za mnie, Neuruś! :D
Dodam od siebie, że te dwie ostatnie zwrotki to taka kwintesencja życiowej hipokryzji poniekąd - bo niby być samemu tak prosto i przyjemnie, ale gdyby się głębiej zastanowić, to ma się poczucie, że coś jednak umknęło i już nie można tego zmienić. Podoba mi się, podoba, także kolejna 5 ode mnie. ;)
Podzielam zdanie Alfi, że dwie ostatnie strofy wprowadzają w stan refleksji nad sobą, decyzjami. Człowiek zastanawia się, co by było gdyby... ;) 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania