Inna wersja mnie.

Czasami czuję się dziwnie.

Tak jak by coś mną kierowało...

Nie wiem co, dziwnie się z tym czuję...

Jak bym traciła kontrolę nad sobą...

I robiła dziwne i głupie rzeczy.

 

Patrzę na siebie w lustrze, widzę inną osobę.

Tą zniszczoną wersję siebie.

Która tylko chciała pomagać i być miła...

A sama została zraniona.

Osoba która cierpi i złości się na innych...

Która odreagowuje swój płacz, złością...

 

To nie ja...

 

To wersja która broni mnie przed bólem i cierpieniem.

Chcę być taka jak dawniej...

Ale się boję.

Ile to będzie trwać?..

 

Zadaje se to pytanie codziennie...

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Poncki 9 miesięcy temu
    Właśniwie jaki to gatunek literacki? Zwierzenia przyszłej nimfomanki? Nie idź tą drogą co lady. To droga do nikąd. Napisz se drabble o koniu.
  • Tekstozaur 9 miesięcy temu
    A jakim gatunkiem literackim był Twój komentarz? ;) Ważne co tekst niesie i cel w jakim został napisany
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Tekstozaur mój komentarz był komentarzem
  • Tekstozaur 9 miesięcy temu
    Poncki A tekst może nie mieć gatunku?
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    No, cóż czasami samych siebie nie potrafimy rozpoznać. Pozdrawiam 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania