INNI (Credo)
Ktoś mi kiedyś powiedział,
że ja ludzi nie lubię.
Czy miał prawo do tego ?
Wciąż w domysłach się gubię.
Znów ktoś rzucił mi w oczy :
„oj nie lubisz, Ty, ludzi”.
Cóż, nie sposób zaprzeczyć -
większość ludzi mnie nudzi.
Wciąż ktoś chce mnie prostować :
„popatrz, każdy jest inny” !
Dobrze, krzyżyk na drogę.
Czy ja temu coś winny ?
Niech z tą swoją innością
każdy tkwi w swej skorupie.
Mówiąc szczerze, ich inność
ja głęboko mam w dupie.
Nie chcę ciągle się kłaniać,
wszystkim rację przyznawać,
a gdy zdanie mam inne
w łeb obuchem dostawać.
Wiem od bardzo już dawna
co niezgody jest kością -
nikt się nie chce pogodzić
z moją własną innością !
Im potrzebny jest taki,
co po główce poklepie,
ale stłamszą każdego,
który od nich wie lepiej.
Lecz w oparach triumfu,
po żałosnych swych zrywach
nie zobaczą, że w końcu
wylądują w pokrzywach,
bo gdy zniknie ostatni,
co nie przyznał im racji -
ich spuścizna, to kółko
wzajemnej adoracji.
Czasem ktoś się obudzi
i zapyta : „gdzie winni” ?
Nikt nie będzie ich szukał -
winni zawsze są: inni!
Gdy to czytam ponownie
myśl mi w głowie kołacze :
jestem inny wśród innych,
ale jakby inaczej…
I w ślad za nią myśl druga
w mózgu mym się telepie,
że chociaż jestem inny,
to jestem inny lepiej !!!
III’2019
Komentarze (3)
Dam z nadmiarem, na zapas ze 4 punkty.
No cóż, każdy może tu pisać, a i czytać pierwszy, by raz ostatni. Do czapki grosza też nie wrzucę...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania