insekty
myślom do czynów niedaleko
bo z głębi serca krzyczą usta
w naturze nie ma nic gorszego
kiedy z kobiety zwykły pustak
coś się zacięło wreszcie pękło
a miałem was za rajski owoc
dziś wolę o tym nie pamiętać
myślę z pogardą mijam obok
obrońca życia oszołomem
z takim nie warto dyskutować
skoro jesteście przeświadczone
że zlep robaków macie w łonach
usuńcie je z naszego kręgu
po co by miały żyć jak wszyscy
wredne insekty wszak nie będą
wiernymi dziećmi tej ojczyzny
Komentarze (22)
Ponieważ peel jest przedstawiony jako idiota, to zapewne też nie potrafi rozróżnić dziecka od zlepku paru komórek.
Ojczyzna przedstawiona jako coś dobrego i wartego czci. Niestety, peel nie wie, że Ojczyznę tworzą ludzie. To nie kawałek gleby ani puste frazesy.
Wiersz wyraża poglądy incelów, moherów i oszołomów.
Twoja chora grupki inceli jest znacznie mniejsza. A co do faszyzmu to chyba mylisz pojęcia. Poducz się, zanim zaczniesz dyskusję :)
A wiersz inspirowany wypowiedzią dwojga pseudoprofesorów UW, Środy, która porównała określiła użycie środka wczesnoporonnego, z odrobaczaniem i jeszcze jednego który na swoim profilu popisał się knajackim językiem, odbierającym mu moim zdaniem prawo do bycia kimkolwiek poza woźnym w tym uniwersytecie.
Ty już dawno uciekłeś od rzeczywistości. Został w tobie tylko jad.
Podobnie jak Swang.
Jeden koleś równy tobie to napisał. Wow. Co za wsparcie. Incele z was i tyle.
A od rzeczywistości to już dawno odpadłeś.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania