Inwigilacja

Czuję się jakby wczepili mi czip

 

Cały czas obserwują, dokąd podążam

 

Ale nie przejmuję się, bo pędzę szybko niczym strzała, żeby ich zgubić

 

Przez tą ich ciągłą obserwację czuję się jak na oddziale zamkniętym w szpitalu psychiatrycznym

 

Dym – nagle poczułam jego zapach

 

Czyżby coś podpalono? Czy to ja płonę chęcią odzyskania wolności, tego jeszcze nie wiem

 

Kiedy w końcu stąd ucieknę, chcę w końcu płonąć tak jasno niczym neon

 

Może w końcu uda mi się zasmakować upragnionej wolności

 

Aż w końcu odpocznę od tej ciągłej inwigilacji.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania