Iskra

Byłaś jak iskra,

co spadła na suchą ziemię,

nie pytając, czy świat chce z nią zapłonąć.

 

Twoje kroki rozdzierały duszę,

a ja, głupiec,

myślałem, że ona zawsze będzie cała.

 

A potem wszystko zaczęło drżeć:

powietrze cięło skórę jak papier,

światło pękało na krawędziach,

a czas, jakby zawstydzony,

stał w miejscu, patrząc na nas.

 

I choć teraz już tylko popiół

szepcze mi twoje imię,

to czasem myślę,

że znów byłbym gotów spłonąć.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Numinei 3 miesiące temu
    Bardzo dobra praca. Osobiście lubię utwory, w których idea zostaje przedstawiona w konkretnym otoczeniu – taki zabieg ułatwia czytelnikowi zrozumienie przekazu i nadaje wierszowi głębi oraz barw.
  • Jimmy 2 miesiące temu
    Dziękuję za dobre słowo❤️

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania