...

...

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • MartynaM dwa lata temu
    Co to są " nieskończone przypadki nieistnienia"?
  • KatarzynaKoziorowska dwa lata temu
    Każdy może rozumieć to inaczej...
  • MartynaM dwa lata temu
    KatarzynaKoziorowska, ale ja w ogóle tego nie rozumiem, dlatego proszę o pomoc, bo chciałabym zrozumieć.
  • MartynaM dwa lata temu
    Ocena nie ode mnie. Pewnie od jakiejś szajby...
  • KatarzynaKoziorowska dwa lata temu
    Oceny mnie nie interesują. A co do mojego tekstu - moim zdaniem poezję powinno się czuć, a nie rozumieć...
  • MartynaM dwa lata temu
    KatarzynaKoziorowska, jak można czuć bez zrozumienia?
  • MartynaM dwa lata temu
    Czytam i z kazdym wersem pojawiają mi się obrazy, na ogół tak mam przy poezji... a tutaj czytam o niespełnionych marzeniach, braku snu, jakichś oklamanych zdarzeniach i raptem "nieskończone przypadki nieistnienia" i nie wiem do czego to doczepic, już samo nieistnienie wyklucza to, co wyżej, a tu jeszcze nieskończone... konia z rzędem temu kto znajdzie odp
  • Szpilka dwa lata temu
    KatarzynaKoziorowska

    I czuć, i rozumieć, gadanie, że wiersz może znaczyć wszystko i nic to nieporozumienie.

    Polecam twórczość współczesnej poetki - Małgorzaty Lebdy, wiersze zrozumiałe, niebanalne i pobudzające wyobraźnię:

    wypis: późnym sierpniem morze cofa wody

    w świetle późnego sierpnia na plaży w cherrueix
    dzieci udają pelikany mają czerwone grdyki
    w kieszeniach brzęczą muszle cannolicchi

    ktoś woła do nich w szorstkim języku
    a one w odpowiedzi szeroko
    rozkładają skrzydła

    wypis: morze północne

    możliwe że właśnie tu w namur pośród
    platanów rodzi się nowa pora roku – rdza
    i stąd jak choroba zajmuje pobliskie kraje

    rzeka moza przypomina ren (ich wody ujdą
    w końcu do tego samego akwenu) myślę tu
    o serbskim mieście u ujścia sawy do dunaju
    a także o sądeckim dunajcu który brał nas
    w nurt i o morzu północnym – w jaki
    sposób pracuje jego chłód?
  • Bettina dwa lata temu
    Martyna? Proszę, o czym to jest?, bo ja nie mogę czytac z prostej racji.
    Możenie dzielenia przez monożone.
  • Bettina dwa lata temu
    Możyć głodem możliwość dzielenia?
    Niepodzielne pomnożyć.
    No przecież to ładna idea.
  • KatarzynaKoziorowska dwa lata temu
    Zapraszam Was do lektury mojego najnowszego tekstu...
  • Łukasz Jasiński dwa lata temu
    Pani Katarzyno, wiersze należy pisać tak, aby mogły trafić w sedno jak "dla tej śniętej mądrości upadłej obczyzny" - robiąc aluzję jako środek retoryczny.

    Obiady

    Czwartkowe: zgromadzenie, światłe oświecenie,
    tak, dwadzieścia lat w cieniu - jesteśmy jak cienie -
    przecież nie istniejemy, oto: poświęcenie

    dla tej świętej miłości kochanej ojczyzny:
    tańczymy, walczymy jak - ten korzeń nieżyzny -
    dla tej śniętej mądrości upadłej obczyzny,

    przecież nie istniejemy, oto: poświęcenie
    lat, dwadzieścia, lat i wciąż - jesteśmy w tej cenie -
    jak czwartkowe jedzenie, pospołu ruszenie...

    Łukasz Jasiński (grudzień 2022)

    Z pozdrowieniem
    Łukasz Jasiński

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania