Istnieje.
Istnieje na elewacji.
Głowy tłumu w szarej spacji.
Oczy zawsze na każdej lokalizacji.
Czuje z dala smak wakacjii.
Dryfuje sobie morzem elacjii*.
Rozumiem, że to lustro nie ma racji.
Bytu.
Ide pewnym krokiem w stronę akacji.
W cień, w cieniu tworzenie elektronowej w domie relacji.
W świetle nie tylko słonacznym.
Myślenie wydaje sie być procesem zbytecznym.
Jałowienie wydaje sie być uczuciem najgłębszym.
Ciekawe, czy to zjawisko jest procesem odwiecznym?
Schodzę stopniami krokiem świątecznym.
W obrzędzie lic elektrycznych, emocjii ubytku najlepszym.
Szara masa chwyta mnie uściskiem niezręcznym.
Cienia noc wydaje sie być zjawiskiem społecznym.
*elacja zapożyczona z ang. słowa elation.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania