Ja i moja przyjaciółka samotność

Mam na imię Agata. Opowiem trochę o sobie. Jestem przeciętna. Przeciętny wygląd, osobowość, wszystko, po prostu nie wyróżniam się z tłumu. Pomyślicie, że jestem kolejną małolatą rozprawiającą o tym jak w życiu jest źle, bo nie stać mnie na drogie rzeczy, które mają moje koleżanki. Nic bardziej mylnego, moim jedyny zmartwieniem jest nieustająca depresja. Dziwne mając zaledwie osiemnaście lat życia za sobą nie widzę sensu w przeżywaniu kolejnych. Zaczęło się w wieku trzynastu lat, niska samoocena, problemy z rodzicami i ciągła myśl, że jestem sama. Wtedy pierwszy raz i zarówno ostatni się cięłam. Dalej nie wiem jak głupia musiałam być, że posunęłam się do niszczenia własnego ciała. Pokłóciłam się z mamą nie pamiętam już nawet o co, ale dostałam wtedy w policzek. Jedyne, o czym myślałam to to, iż powinnam umrzeć, aby nie przysparzać rodzicom więcej problemów. Przez kolejne lata pojawiło się coraz to więcej myśli samobójczych. Nieprzerwane uczycie samotności tylko je potęgowały. Czułam się bezradna, a brak możliwości porozmawiania z kimś o problemie dawał mi do zrozumienia, że to wszystko prawda. Teraz jest podobnie, ale bywa, że przychodzą lepsze dni, gdy myślę, że wygrałam już z depresją i to życie nie jest takie złe, jakim się wydaję. Te przepiękne chwilę zostają przerwane przez szarą rzeczywistość. Znów topię się w samotności bez możliwości wynurzenia się. Za każdym razem znajdzie się ktoś, kto podetnie mi skrzydła, kiedy właśnie próbuje się wznosić. To tak przygnębiające, że aż żałosne. Pogrążona w ciemności pokoju, słuchają po raz setny tych samy piosenek zamykam się przed bezlitosnym światem. To jedyna szansa, aby chociaż przez 3 minuty, zamknąć oczy i przenieś się w lepsze miejsce. Po tych pięciu latach najwyższy czas zaprzyjaźnić się z samotnością i starać się jakoś żyć.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Lucinda 22.10.2015
    Tekst jest dobrze napisany, płynny, co dla mnie ważne, łatwiej się wtedy czyta. Właściwie to taka bardziej przypomina refleksję niż wykreowaną historię. Błędy:
    ,,moim jedyny zmartwieniem " - ,,jedynym";
    ,,Dziwne mając zaledwie osiemnaście lat życia za sobą (przecinek) nie widzę sensu w przeżywaniu kolejnych. " - po ,,dziwne" musi być przecinek, aby zdanie miało sens;
    ,,nie jest takie złe, jakim się wydaję" - ,,wydaje";
    ,,zamknąć oczy i przenieś się w lepsze miejsce" - ,,przenieść". Brakuje trochę przecinków oddzielających zdania składowe.
    Tekst jest krótki, właściwie nie jestem pewna jak go ocenić, początek mógł być równie dobrze wstępem do dłuższej historii, która w rzeczywistości szybko się kończy. Dlatego tym razem nie ocenię, ale z przyjemnością zajrzę do twoich kolejnych tekstów:)
  • comboometga 22.10.2015
    Dobrze opisane myśli, podoba mi się. Zostawiam 5 : )

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania