Ja nie przepraszam..
Ja nie przepraszam
Ja przepraszam —
nie za to, że się urodziłem,
ale za to, że mam głos.
Że urodzić się —
nie miałem wpływu,
ale na głos — owszem.
Szedłem za nim celowo,
świadomie,
jak mały chłopiec
w studzieńce kanalizacyjnej zamkniętej.
Dokładnie.
Moje kredki i mój świat.
Słońce, ciało, trumna —
w jednym słowie.
Poobijana burta
o brzeg ekstremalnym,
spływem uczucia,
nurtu z kamieniami.
Ja przepraszam —
nie za to, że się urodziłem,
nie za to, że rzucam kamieniami.
przepraszam,
gdy mówię,
rządłosłowami,
kiedy cię mój głos rani.
---
Komentarze (4)
no ì dobrze. Wkurza mnie, gdy autor dodaje - a ja tu tak Piszẹ.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania