Jacob :D

Prosimy nie traktować tego poważnie ;3

 

Historia dzieje się w małym, aczkolwiek zamożnym miasteczku w czasach renesansu. Nasz bohater, mężny Jacob, szlachcic z bogatego rodu, ma wielkie marzenia aby zostać rycerzem, natomiast jego rodzina jest temu przeciwna, chce żeby był kucharzem. Z czasem młody Jacob zaczyna lubić gotowanie, ale pragnienie, by być kimś ciągle męczy umysł chłopaka.

~

Tego dnia Jacob gotował jajecznicę, myśląc o swoim marzeniu, gdy nagle do kuchni wpadła Anna, narzeczona wbrew jej woli Jacobowi. Lubiła go, lecz tak naprawdę darzyła uczuciem Pawła, pokojówkę Jacoba. Krzyczała głośno mówiąc niewyraźnie. Nasz bohater zaniepokoił się, gdyż Anna zazwyczaj była osoba spokojną.

-Co się stało, Anno?

-Beduin wrócił z Egiptu z dwunastoma wielbłądami, natomiast Paweł zniknął!

-Jak to? Nigdzie go nie ma?

-Myślę że Bedu go sprzedał, sprzedał go!!!

-O nie! Kto mi pościeli łóżko?

-Mamy przecież Weronikę. A po za tym Paweł ma moje piniondze! – Jacob był coraz bardziej zdenerwowany, ponieważ on także kochał Pawła. Nagle wchodzi Bedu, spokojnie, na luzie.

-Co tu się dzieje? Co to za krzyki? Słychać aż na dworze - Anna spojrzała znacząco na Jacoba.

-Gdzie jest Paweł urwiplaście!?- Jacob niczym zwierzę rzucił się na gościa. Bedu niewzruszony złapał Jake’a za fraki i odstawił w bezpieczne miejsce obok siebie.

-O co ci chodzi imbecylu? Paweł jest u panienki Anny w pokoju, zdaje się, że z kimś- Anna zrobiła się cała czerwona, złapała Bedu za rękę, wyprowadzając go z kuchni. Jacob wyszedł innym wyjściem po czym pobiegł do komnaty Anny. Gdy wreszcie dotarł, Annabelle i Beduina jeszcze nie było, postanowił wejść do pokoju bez pukania. Powoli, otwierał skrzypiące dzrwi, ukazujące Pawła wymieniającego ślinę z Gustawem, wywozicielem gnoju. Zdenerwował się, podszedł do łoża, usiadł na nim i odchrząknął. Menszczyźni odsunęli się od siebie, zdziwieni obecnością Jacoba.Opowiadanie napisane dla śmiechu ;) proszę nie traktować tego bardzo poważnie i bardzo miło byłoby nam zobazyć komentarze, czy mamy dalej pisać :3

Nana i Hachi

______________________

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Neli 07.04.2015
    Opowiadanie chwilami śmieszne. zwłaszcza śmiałam się jak czytałam słowa ,, O co ci chodzi imbecylu? ". Za bardzo nie wiem o co w tym chodzi. postacie słabo przedstawione. Ode mnie +3 ;)
  • BreezyLove 07.04.2015
    Jak dla mnie, to nie było to zbyt śmieszne. Takie dziwne. 2

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania