Jak być kochaną

Pragnęłam go, nieślubne dzieci są najładniejsze,

chociaż poszedłby za mną, jak mój ojciec z matką

rąbać Syberię, wyrabiać normy za chleb i miłość.

 

Oświadczył się, świadomy w pełni księżyca.

Dotąd nie odpowiedziałam sobie, czy wtedy

był tylko ze mną przez całe życie.

 

Z przestarzałych historii, które nie wytrzymało

nagłej zmiany strefy czasowej, mojego odlotu

po syrop klonowy, przesądzone porównania.

 

Odbarczał się z tego przyzwoicie, żeby kobiety

nie żałowały czasu w jego popielniczce,

bez podkładu muzycznego.

 

Nie mogę być zazdrosna o faceta

niezłapanego na dwa pewniki.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • ireneo rok temu
    "Grain (.)
    Nie da ci ZUS, nie nadstawi sąsiadka,
    tego w co wierzy jagodzińska gromadka"
  • Grain rok temu
    szuwarek z szamba
  • andrew24 rok temu
    ...
    jedno spojrzenie
    wystarczyło

    obojgu

    porwał ich
    wiatr uczuć

    zniknęli dla świata
    zbyt krótko
    ...
    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego dnia

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania