jak każdemu
Wiem, że zdarza mi się być nienajlepszym może,
ale wiadomo, zdarzyć się może,
każdemu, nawet słudze Bożemu ,
tak, nawet Bożemu słudze;
…czasem naprawdę się trudzę,
by być dobrym człowiekiem, mężem,
ale walczę z „wężem”,
który mnie prześladuje
i urobić, na swoją modłę, mnie próbuje,
choć walczę z nim, to przegrywam czasem,
idę, tego świata, „ciemnym lasem”
i zwracać mocno muszę uwagę,
na najważniejszą sprawę,
na kierownictwo i Boga wolę,
tylko wtedy, Bogu pozwolę,
mnie prowadzić wąską ścieżką do raju,
teraz, w maju,
ale i cały rok,
z Jehową każdy krok😇
Przepraszam za błędy, małe i duże grzechy,
obiecuję więcej ze mnie pociechy,
ale miłosiernym okiem, proszę na mnie patrzeć,
i tak mocno swym duchem mnie „natrzeć”,
żeby skutkiem tego było,
by mi się ku Twojej chwale wiecznie żyło;
Jehowo, mój Boże i Ojcze;
Amen, tak modlitwę kończę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania