Jak liść

chyba wolałbym jak liść jesienią

zieleń złotem lub czerwienią zastąpić

i gdzieś pod śniegiem

niezauważony odejść

 

może wtedy nie krwawiłbym

nie skowytał z miłości

każdego ranka dnia i wieczoru

 

mógłbym wzrok oddać

i słuchu wyrzec

byleby mniej czuć

 

chyba wolałbym potrafić

zrobić to wszystko i liściem być

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania