No niby to jest głupie, ale kiedyś prawdopodobnie mózg będą przeszczepianie. Może w ogóle będzie tylko jeden wygląd — tylko jeden wygląd mężczyzn i kobiet dla równości. Świat może oszaleć, nie wiemy, jak to będzie.
Patrząc na pierwszą część twojej pierwszej wypowiedzi, nie masz pewności, a potem masz. Tekst satyryczny nie ma być mądry, tylko opierać się na zderzaniu jakichś przeciwnych rzeczy sobie itd. Mądre też może być, ale nie musi wcale.
satyrekrol wywodu chcesz... ale nad czym? Tekst o dwóch bezmózgach gadających o mózgach, w kiepskim zapisie na dodatek.
Niemożliwe, a jednak do zrobienia...
Akwadar, ale to nie jest o niczym tekst - ma jakiś przekaz. Tego nie rozumiem: "Tekst o dwóch bezmózgach gadających o mózgach". Ty chyba nie wiesz sam, czy sama, o co ci chodzi.... To bardzo częste jest, że ktoś nie wie, o co mu chodzi. Co do zapisu, to to jest kwestia subiektywna. Ten za krótki, żeby od niego wymagać ogłady, tu środki użyte służą czemuś - zapis nie jest aż taki istotny.
To jest bardzo krótki tekst - ja żadnego wysiłku nie muszę wkładać przy pisaniu, mógłbym ugładzić, gdybym chciał o to się postarać, ale to nie miało znaczenia, bo tekst jest o czymś, ale bez przesady też ;) Także to jest bardzo poplątane wszystko.
Przecież to jest tekst o problemie ciało / rozum. I podane rozwiązanie takie nietypowe. Ludziom o bardzo czarnym poczuciu humoru może się podobać taki pomysł. Ale zwykłych ludzi będzie szokować.
satyrekrol no, to sobie wszystko wytłumaczyłeś... A tak między nami, to o czym jest?
Co do zapisu, że żadnego wysiłku w napisanie tekstu nie włożyłeś to widać.
Akwadar, tzn. tutaj widzę, że chcesz się zbliżyć ze mną prywatnie.
To ty masz wiedzieć, o czym jest tekst. Jest o czymś i z wykopem dodatkowo, ale nie ma głębi filozoficznej Koranu - i nie jest to potrzebne do niczego. Będę chciał arcydzieło napisać, to nowy Koran zacznę, a to jest portal rozrywkowy. Czy twoim zdaniem Koran posiada głębię filozoficzną, odpowiedz i będziemy wiedzieli, czy mam dalej ci czas poświęcać.
satyrekrol zbliżyć powiadasz... I ja mam wiedzieć, o czym piszesz?! Masz poczucie humoru, nie ma co! ;) Wyobraźnię też wybujałą, jeśli idzie o ten wykop.
Uważam, że moje zdanie o głębi filozoficznej Koranu, kompletnie nie ma znaczenia w tym temacie, a poświęcenie wzajemnego czasu na kwestię tworzenia przyszłych Twoich Dzieł na portale rozrywkowe, też mija się z celem.
A, zerknij w mądre księgi, Autorze, jak poprawnie zapisuje się dialogi ;)
Bywaj!
Rybeńko, ale jak poprawnie się zapisuje dialogi? Nie sądzisz, że przyczepianie się do czegoś takiego w takim krótkim tekście jest małostkowe po prostu i szukaniem na siłę czegoś?
Ja cię pytam o coś poważnie, a ty nie odpowiadasz. Są rzeczy poważne na tym świecie, np. Rubajaty Omara Chajjama, w których głębia filozoficzna przetrwała tyle wieków, to wielka sztuka takie teksty napisać, był wielkim filozofem autor,
Ja ci po prostu wskazałem, że próbujesz znaleźć dziurę w całym.
Czego oczekujesz od przyszłych tekstów? Ja tylko piszę, jak muszę, nie dam rady inaczej.
satyrekrol "Rybeńko, ale jak poprawnie się zapisuje dialogi? Nie sądzisz, że przyczepianie się do czegoś takiego w takim krótkim tekście jest małostkowe po prostu i szukaniem na siłę czegoś?" - i wszystko w temacie. Już niczego.
Pisanie krótkich, zwięzłych a przy tym dobrych tekstów jest cholernie trudne, bo każde podkniecie widać jak na dłoni. W długim tekście ewentualne błędy mogą się "zgubić", ukryć za ciekawą fabułą, a u Ciebie jest krótko, więc więcej się od Ciebie wymaga ?
Człowiek jak się nie uczy, to się cofie i nie mam tu na myśli żadnych osobistych wycieczek ? Tak jest i już.
Pozdrawiam serdecznie
Akwadar, bo ja widzę po twojej odpowiedzi, że coś sobie udowodniłaś: " i wszystko w temacie. Już niczego." To jest jakiś dowód tutaj. Np. patrzysz na swoje nogi niezbyt ładne i myślisz: "Ale super są!". To na tej zasadzie...
Ja wam powiem, co was tu boli, ten podział na ślicznotki i brzydule, i że wszystkie mają %@#1jebane.
Cicho_sza, ale wy nie rozumiecie, że ja piszę teksty w Notatniku i używam znaczków z klawiatury, nie chce mi się shiftu np. naciskać. Mi się chce napisać tylko tekst. Gdybym chciał coś naprawdę pisać na poważnie, to bym w Wordzie to robił.
Cicho_sza, ale pisze się podknięcie, tak jak napisałaś, zobacz wyżej, czy potknięcie? Ty nawet masz problem z komentarzem krótkim, o tekście nie mówiąc... Dlatego najlepiej się nie koncentrować na technicznych stronach tekstu, tylko na fabule - i co ona mi daje. A tutaj wynika, że kobiety mają... ciężki żywot, zawsze pod górkę. To jest tekst dla kobiet napisany, żeby mogły się poczuć lepiej.
satyrekrol czyli nie dość żem brzydka to i jeszcze głupia, skoro potknęłam się na potykaniu. To mnie już żadna wymiana mózgowia nie pomoże. Peace and love ?
Cicho_sza, nie czy jesteś brzydka, to jest twoja opinia. Ej, ale to jest dobre — najlepszy scenariusz wymyśliłaś — brzydka i głupia, to jest dopiero okropne ze strony losu, a też się zdarza.
Witaj. Powiem tak - jeśli chodzi o twój tekst - to pomysł jest ok (i pisze Ci to przedstawicielka tych "brzydkich"). Natomiast muszę przyczepić się do Twojego podejście do własnej twórczości. Bardzo smutne jest to, że dla Ciebie nie ma znaczenia czy tworząc coś starasz się czy robisz to na odczepnego (tak sam stwierdziłeś w komentarzu swoim powyżej). Powiem Ci tak - nie ma znaczenia czy piszesz coś d;la komisji przyznającej Literacką Nagrodę Nobla czy dla pani Jadzi z piątego piętra. W każdej sytuacji powinno się robić coś najlepiej jak się potrafi - w przeciwnym razie - jaki jest sens? Jeśli nie chce mi się czegoś zrobić dobrze, to po co w ogóle to robić, tracić czas i zawracać sobie głowę. Tak ja to widzę. Pozdrawiam.
Ja nie wiem, czy jesteś śliczna, czy brzydka, bo ja cię nie widziałem. Natomiast, jaki tu jest problem - odstępu, jednego entera? Twoje twierdzenie, ono w praktyce i świecie się nie sprawdza, bo teksty są różne. Ty masz przekonanie, że powinny być idealne, bo tracisz czas, a wklep zrobiłem na szybko, bo miałem taki pomysł - i musiałem szybko zapisać, żeby nie uciekło mi. Tam, gdzie jest długa dyskusja, to zawsze tekst ma jakąś siłę rażenia - jego wartość literacka może być mierna. Natomiast tu nie chodzi o wartość, tylko o to zagadnienie brzydula - ślicznotka, i że obie mają problem, a ja podałem rozwiązanie JAKO PIERWSZY NA ŚWIECIE.
satyrekrol Takiego idioty jeszcze opowi nie widziało. Zupełnie nie rozumie co do niego piszą. Gówno stworzył i chce wszystkim weprzeć że pachnie. Idż dzieciaku popros kogos zeby ci mózg wymienil na mózg jakiejś średnio ogarniętej brzydulki i to juz wystarczy żebyś kapnąl się o czym tłumaczą
Rodson, o niczym ważnym tu nikt nie tłumaczy. Szkoda czasu mojego i cudzego na takie dyskusje. Wyzwiska są nie na miejscu i nie powinno być ich, ponieważ one świadczą o emocjonalnym podejściu do sprawy.
Przewrażliwione są osoby, które wytykają entery w tekstach, myślniki itd. Nie potrafią nic napisać z ładem i składem, i tak przyczepiają się do takich idiotyzmów. I ja już zakończyłem pod tym tekstem dyskusję.
Bogumił, to Ty? Mógłbyś trochę grzeczniej, c'nie? Inaczej można sobie pomyśleć, że masz coś z hejtera, a hejter wiadomo - przez hejt do dopaminy, hormonu szczęścia. Przeca są naturalne sposoby na podniesienie poziomu np. muza, joga, bieganie /euforia biegacza/, gorzka czekolada, seks, no ?
satyrekrol
Do satyry ci daleko. Dobrzy satyrycy to inteligentni ludzie, którzy celnie podsumowują absurdy rzeczywistości. Przykładają się do pracy, bo szanują fakt, że widz lub czytelnik oddają im część swojego czasu. I czysty szacunek wymaga, abyś napisał tekst zgodnie z zasadami. Skoro jest tak krótki, tym bardziej powinien być dopieszczony.
Pełna zgoda z Akwadarem - tekst jest o niczym, a wykonanie fatalne.
Swan, Ciebie czasem widuję w parze z Panem Wnerwinkiem. W twojej wypowiedzi są następujące założenia odgórne:
1. "Satyrycy to inteligentni ludzie, którzy celnie podsumowują absurdy rzeczywistości. Przykładają się do pracy, bo szanują fakt, że widz lub czytelnik oddają im część swojego czasu."
Nie wszyscy zawsze przykładają się do pracy. Jeśli popatrzysz na siebie uważnie i szczerze, to na pewno znajdziesz takie zdarzenia, że nie przykładałeśaś się do pracy. Więc nie zawsze trzeba być idealnym...
2. "I czysty szacunek wymaga, abyś napisał tekst zgodnie z zasadami."
Zasady różnego rodzaju są ustalane wcześniej, np. przez komisje językowe. W j. angielskim jest kilka szkół zapisywania dialogów, zapisywania ortografii angielskiej itd. Ja tutaj jedynie zwracam uwagę Czytelników na ten fakt, w tym Panny Vendetty.
3. "Skoro jest tak krótki, tym bardziej powinien być dopieszczony."
Skoro jest krótki, to można go było szybko napisać po prostu, to jest najważniejsze. Jeden mężczyzna posiada rower, nazwijmy go Marek. I Marek pieści rower, prawie z nim śpi. W niedzielę - modli się do niego. A np. Grzegorz ma obdarty rower i jeździ na nim szybko. I załatwia, co trzeba bez modlenia się.
4. "Pełna zgoda z Akwadarem - tekst jest o niczym, a wykonanie fatalne."
a. Fatalne wykonanie - to jest ciężkie oskarżenie. Do tego typu oskarżenia potrzebny jest jakiś inny tekst, ten tekst nie ma wad, bo Król zawsze pisze żelazną ręką.
b. Tekst nie jest o niczym - jest o odwiecznym problemie jeszcze przed Kartezjuszem występującym - ciało / dusza.
Bardzo poważna i ważna sprawa. A tutaj Król Satyrek podał rozwiązanie pierwszy na całym świecie, to jest osiągnięcie literackie wielkie :D
Pansowa, patrz ty i sensol jesteście w czołówe tutaj, czy ja czytając twój tekst wypominałem ci niedoróbki tam różne? No nie, bo mam oleju w głowie trochę.
Ale tutaj te zdania są za radykalne o tych przestępstwach, że fatalne itd. To jest czarny humor po prostu, już sobie powiedzieliśmy, że on nie trafia. Muszę skonczyć, ,bo będziemy w nieskonczonosc tak, a osoby beda mnie nie lubic, bo powinien powiedzieć: "Błagam o wybaczenie całe Opowi za enter jeden!" I wtedy o teksice by mowili ze jest taki sredni.
satyrekrol Jeśli ktoś mi wytknie niedoróbkę to staram się ją poprawić, a nie toczyć wojnę do ostatniej krwi, udowadniając, że wszystko jest w porządku i tak można.
Ale ja szanuję moich czytelników i staram się nie popełniać niedoróbek.
Ty je podnosisz do rangi cnoty.
A pomyślałeś o tym, że ja po prostu chciałem trochę na argumenty porozmawiać, nieistotne kto ma racje, przecież po to jest tutaj to okienko. Zgadzam się, że teksty, jeśli są wystawiane na widok publiczny, to powinny być OK. Ale ja nie zauważyłem tego, że jest źle, jak wstawiałem, co poradze na to, raczej zawsze staram sie dobrze robic.
Zgadzam się z tobą, ale czytałem, że np. chyba Mickiewicz to był tak się kłócić, żeby po prostu się kłócić, czy dyskutować. W tekście jest to nie tak, jak trzeba.
Ale też na pewno tutaj to porównanie z tekstu brzydula / ślicznotka jest trafione, także nie jest to całkiem nieudane moim zdaniem.
Zauważ jeszcze, że też tutaj psychologia działa, psycholoigia tłumu, bo jeśli się argumentuje coś a osoby mysla odmiennie to mnie wysmiewaly np. kilka osob, a w normalnej sytuacji pojedynczej osoby w ogole by tego nie bylo
dobra, yebal pies ten tekst, nic tu nie ma nadzwyczajnego tak naprawde, fragment ze skora sztuczna moze byc szokujacy, ale pisanie tekstow szokujacych nie sprawia ze one sa wartosciowe literacko
satyrekrol Dupy też nie urywa.
Mickiewicza sobie daruj.
Kończmy tę wymianę. Tu jest tylko jedna osoba, która tak agresywnie i bezkrytycznie broni wszystkiego, co napisze.
ale gdzie ja czegoś bronię? Patrząc zupełnie obiektywnie, to tekst 1) nie jest idealny 2) nic nazwyczajnego w nim nie ma, poza szkujacym fragmentem ze moze byc szokujacy, no ale to taki byl cel tekstu - przeciez ja wiem dobrze o tym
a kiedyś miałem takie coś, że w akademiku był tłum ludzi i zaczęliśmy się kłócić, czy Boga nie ma, a oni wszyscy byli wierzacy, nie. Tego wieczora mialem spac u studentek, ale wyjebaly mnie za drzwi za te klotnie - ja nie wiem, bo ja nie ejstem taki zeby o poglady toczyc boje czy jest bog czy nie ma, a oni byli wszyscy urazenie do szpiku kosci - te laski. No i tu coś podobnego psychologicznie zaszlo troche.
Nic nie przeoczyłeś. Ale jak ktoś ogląda takie filmy jak Haute Tension (2003), Martyrs (2008), Dom, który zbudował Jack (2018), Henry - Portret seryjnego mordercy (1986) to co tu może zszokować kogoś. To w oógle już nie ma rzeczy, które go mogą zszokować.
Musisz sobie pomyśleć, że ludzie są różni i różnie widzą teksty, czy nie jesteś w stanie tego zakapować?
Akwadar, nie rozumiesz prostych spraw, dlatego nie ma sensu z tobą dyskutować, bo jakbyś coś rozumiał, to by nie było tego głupkowatego komentarza na koniec. Skończyłem ja.
I widzisz - nie zrozumiałeś. Więc napiszę jaśniej - nie chodzi o FORMATOWANIE tekstu, tylko o Twoje podejście do tego co robisz. A jeśli to się w praktyce nie sprawdza, to właśnie dlatego, że są tacy jak Ty, którzy mają to gdzieś, tyle że to nie jest problem świata i rzeczywistości, tylko leniwych egocentryków, którzy uważają, że nawet jak coś zrobią na odpierdol się, to będzie to tak wspaniałe, że klękajcie narody i każdemu szczena opadnie.
Gdzie w mojej wypowiedzi wyczytałeś, że jak coś jest niedopracowane, to ja mam przekonanie, że tracę czas? (Przeczytaj przedostatnie zdanie mojego poprzedniego komentarza, tylko tym razem ZE ZROZUMIENIEM).
Twoje wytłumaczenie, że zrobiłeś coś niechlujnie, żeby Ci "pomysł nie uciekł", to wybacz... Tak prosty pomysł można zapisać na paragonie z Biedronki (i potem dopracować), jeśli masz obawę, że dla Ciebie jest na tyle skomplikowany, że następnego dnia, czy za parę godzin już nie ogarniesz.
Śmiem też twierdzić, że bardziej niż tekst - siłę rażenia ma tu Twoje podejście do tego tekstu.
I na koniec - wygląda na to, że albo Ty tu jesteś przez pomyłkę, albo ja. Bo ja na ten przykład myślałam, że jest to portal literacki, gdzie uczestnicy prezentują swoją LITERACKĄ twórczość, natomiast według Ciebie jest to portal, gdzie prezentuje się jakią tezę, żeby o niej dyskutować. A tak przy okazji - to nie te dziewczyny mają problem, tylko ten chłopaczyna - tak że nawet własny tekst nie do końca rozumiesz.
Aha, jeszcze jedno - Nie Ty pierwszy na świecie miałeś taki pomysł. Lata temu - może nawet zanim się urodziłeś (nie wiem ile masz lat, ale z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że niewiele) miałam okazję oglądać film oparty dokładnie na tej samej idei. Tak że tu też zonk.
Pan w masce dalej bredzi, nie rozumie, że niektórzy w ogólnie nie dadzą rady obejrzeć Haute Tension. Jak ktoś czegoś nie rozumie, to ja nie będe z nim rozmaiwał już pod innymi tekstami moimi, bo to jest wysysanie energii z kogoś, nie ode mnie proszę się żywić.
Pan w masce proszę się nie odzywać już pod moimi tekstami - nie będę odpowiadał, bo może jestem starszy 15 lat np. I to jest bez sensu żadego, jak ktoś nie rozumie prostych spraw.
To znaczy, że nie będę z tobą rozmawiał już, wpisuj się i wysilaj, a ja się będę śmiał z ciebie,ale nie odpisze, bo to nie ma sensu żadnego, jak ktoś prostej racj nie potrafi przyznać.
Następny płomień błękitny przyszedł 15 lat mlodszy. Pisz jak chcesz sobie, co mnie to obchodzi, a u siebie - ja będę tak jak mi się podoba, bo ja jestem u siebie pod swoim tekstem i Król pisze jak chce.
błękitnypłomień Maleńka, weź teraz napisz referat na 500 stron jak należy pisać. I stosuj do niego, ale nie muszę, bo tu każdy wstawia taki tekst jak chce.
satyrekrol A Twoje chamstwo to tak w dwóch słowach z czego wynika? Chcesz się pochwalić ile słomy ci z gumiaków wystaje?
Maleńka to jest Twoja inyteligencja, co praktycznie w każdym komentarzu udowadniasz.
Ale o co tobie chodzi, dziewczyno? Przecież ja ci normalnie odpisuję, że wstawiam taki, jaki mi się podoba, bo to mój tekst. A jak ktoś ma ochotę pisać po swojemu, to pisze. Przecież ja logicznie ci odpisałem, Ty piszesz, żeby tworzyć arcydzieła na miarę Malczewskiego, a ja rozrywkowe teksty, żeby się pośmiać, niektórzy mają poczucie humoru.
satyrekrol Nie czytałam Malczewskiego, więc nie wiem :))).
Natomiast z Tobą końmczę dyskusję, bo widzę, że starasz się jeszcze na siłę zaniżać swój poziom (przykro mi, że za mną nie "nadążasz", chociaż właściwe, mam to w dupie - chciałam Ci zwrócić uwagę na pewne rzeczy, to zacząłeś ujadać, jak w ściekły Burek). Tak że idź oczarować swoją osobowością i rozumem jakąś ślicznotkę - zaręczam Ci, że za Tobą "nadąży" bez problemu. Żegnam.
Znowu jest dziecięce głupkowate przyczepienie się do szczegółu jakieś. Tworzyć nie znaczy pisać, ale tak wynika z twojej wypowiedzi, że tu jesteś dla tworzenia arcydzieł na miarę wielkich ludzi i ja powinienem coś tam. A ja nie muszę nic, bo kochanie nie jestem od ciebie zależny - jestem bytem niezależnym od ciebie - i ja piszę teksty rozrywkowe, żeby się pośmiać i nigdy mi nie będziesz w stanie nic nakazać.
Ptaki są bardzo inteligentne. Mieszkałem z dziewczyną na stancji, jeszcze na studiach, i gołębie sobie zrobiły gniazdo. A przyszła taka burza, że wzięliśmy do środka - ja jednego, moja dziewczyna drugiego gołębia. I ten jeden mi się wyrwał, pier@#dolna o szybe raz, drugi, trzeci, czwarty, piaty, szosty, i tak bez konca. To świadczy o wysokiej inteligencji ptakow.
Dalej widać adoracja społeczna wzajemna - czyli mamy jakieś i sobie przytakujemy, bo Król odpowiada logicznie, i mamy z tym kłopot. Klaskamy sobie razem. A wystarczy po prostu czasami zamilknąć już, i kończą się dywagacje. Zaraz twój tekst przeczytam.
Satyrekrol↔Gdyby tak było można, to by dopiero było fajnie:))↔No ale. Nie traćmy nadziei:)
Jak to mówią, lepiej być↔bogatym, pięknym, zdrowym i młodym... niż przeciwnie:))
Chociaż kto wie... może... nudno by było, w pewnym sensie?:)
Pozdrawiam:)↔%
Stereotypowo, ale dobrze, że całkiem przyjemnym absurdem okraszone.
Zastanawiam się tylko czy wcześniej był tu jakiś inny tekst i Autor go podmienił?
Bo "Wykop", "badanie społeczne" i "szokowanie" (z któregoś komentu wyłapałam) to raczej nie o tym utworze?
satyrekrol to widać nie załapałam kontekstu tych komentarzy. I nadal nie łapię gdzie tu szokowanie czy badanie... Ale może to jakieś przekomarzanki komentarzowe, to nie wnikam.
Co do podmieniania tekstów, niestety zdarza się na opowi...
No bo chodzi o to, że różni ludzie różnie odbierają teksty. Tzn. większość nie jest w stanie nic odebrać, ale tak to jest, że ludzie mają jakieś poglądy, np. prawicowe i nie podobają im się jakieś teksty. Lewicowe mają — jakieś inne im się nie podobają. Mnie też nic nie szokuje w tym tekście, ale to zależ od osoby. Ja po prostu mam jakiś pomysł - i go ubieram w słowa.
Tzn. ja nie widzę tu żadnej ideologii, tylko w stylu opisu. Przecież nie jest inaczej. A szczególnie się zgadza to, że większość nie jest w stanie odebrać nic.
Ty nie wiesz sama albo sam, czego chcesz i o co ci chodzi. Masz jakiś problem tutaj, ale nie wiesz jaki dokładnie. Chyba starasz się dowiedzieć. Może idź i przewietrz się, bo od noszenia maski można się udusić.
Ty nie rozumiesz tutaj, tak czegoś w tekście na początku. Pie@#olisz jakieś farmazony. Ja już w ogóle z tobą nie rozmawiam pod moimi tekstami, bo to nie ma sesu. Nie wiesz czego chcesz i z czym masz problem, dlatego pisz o tekstach, a nie bredzisz coś. No pewnie, że idę prowadził dyskusji z jakimś główiarzem.
Tzn. po prostu mi już się nie chce, i tyle. Naprawdę. Wy po prostu bronicie się wzajemnie, bo albo macie kompleksy, albo się wam nie podobają ślicznotki i brzydule. No przecież z czegoś wynika ta rozmowa długa. Tekst nie ma siły, ale gadacie jak katarynki, nie możecie przestać. Nara, dzieci! Narka! Król już się zmęczył poddanymi. Możecie przyjść się pokłonić Królowi, jak nowy tekst będzie jakiś.
satyrekrol Jeśli chciałeś bronić ten tekst, to obrałeś taktykę najgorszą z możliwych.
Zawsze możesz dorabiać ideologię do wszystkiego, nawet do instrukcji obsługi spłuczki klozetowej, ale nie obrażaj, wyśmiewaj i nie deprecjonuj zdania innych bo w końcu ci inni są twoimi czytelnikami.
Matki kochają swoje dzieci nad życie i zrobią dla nich wszystko. Nawet zasugerują morderstwo, byleby pociecha była szczęśliwa.
Jeśli bohater pyta matkę co ma zrobić w kwestii niemądrych acz ślicznych dziewczyn, to te mądre nie będą chciały nawet na niego spojrzeć, bo w ich mniemaniu będzie niemądrym mamisynkiem.
Rozumiem zamysł, ale matkę zastąpiłabym ojcem a tutuł zmieniła na Dexter Frankenstein.
Peel ma problem ze znalezieniem dziewczyny. Chciałby laskę piękną i mądrą, a tu los stawia przed nim wybór albo mądra i brzydka, albo piękna i głupia. Czy to oznacza, że dziewczyny piękne nie muszą dbać o rozwój umysłowy, bo są takie ładne, że i tak ktoś je zechce?Natomiast paskudy muszą pracować nad sobą, bo czymś trzeba błysnąc gdy urody brak?
Trochę wygląda mi to na wrzucanie do jednego worka wszystkich panienek. A co z miłością, bo jak mama ma doradzać, to tylko rozsądek wchodzi w grę?
satyrekrol no pewnie że tekst oparty na stereotypach, dzisiaj z największej paskudy można "zrobić" piękność, ale myślę że jest dosyć późnych facetów, którzy tylko na okładkę patrzą... ?
MartynaM No mają nieciekawe życie z tym kobiety, bo faceci, większość, patrzy na oprawę, a często nic nie ma w środku, jak nie ma w środku, to oprawa nawet najlepsza nic nie daje.
Komentarze (149)
Niemożliwe, a jednak do zrobienia...
Co do zapisu, że żadnego wysiłku w napisanie tekstu nie włożyłeś to widać.
To ty masz wiedzieć, o czym jest tekst. Jest o czymś i z wykopem dodatkowo, ale nie ma głębi filozoficznej Koranu - i nie jest to potrzebne do niczego. Będę chciał arcydzieło napisać, to nowy Koran zacznę, a to jest portal rozrywkowy. Czy twoim zdaniem Koran posiada głębię filozoficzną, odpowiedz i będziemy wiedzieli, czy mam dalej ci czas poświęcać.
Uważam, że moje zdanie o głębi filozoficznej Koranu, kompletnie nie ma znaczenia w tym temacie, a poświęcenie wzajemnego czasu na kwestię tworzenia przyszłych Twoich Dzieł na portale rozrywkowe, też mija się z celem.
A, zerknij w mądre księgi, Autorze, jak poprawnie zapisuje się dialogi ;)
Bywaj!
Ja cię pytam o coś poważnie, a ty nie odpowiadasz. Są rzeczy poważne na tym świecie, np. Rubajaty Omara Chajjama, w których głębia filozoficzna przetrwała tyle wieków, to wielka sztuka takie teksty napisać, był wielkim filozofem autor,
Ja ci po prostu wskazałem, że próbujesz znaleźć dziurę w całym.
Czego oczekujesz od przyszłych tekstów? Ja tylko piszę, jak muszę, nie dam rady inaczej.
Człowiek jak się nie uczy, to się cofie i nie mam tu na myśli żadnych osobistych wycieczek ? Tak jest i już.
Pozdrawiam serdecznie
Ja wam powiem, co was tu boli, ten podział na ślicznotki i brzydule, i że wszystkie mają %@#1jebane.
https://www.youtube.com/watch?v=bKSm8uRTPjE&ab_channel=FlorinSalambyNekMusic
Przewrażliwione są osoby, które wytykają entery w tekstach, myślniki itd. Nie potrafią nic napisać z ładem i składem, i tak przyczepiają się do takich idiotyzmów. I ja już zakończyłem pod tym tekstem dyskusję.
Bogumił, to Ty? Mógłbyś trochę grzeczniej, c'nie? Inaczej można sobie pomyśleć, że masz coś z hejtera, a hejter wiadomo - przez hejt do dopaminy, hormonu szczęścia. Przeca są naturalne sposoby na podniesienie poziomu np. muza, joga, bieganie /euforia biegacza/, gorzka czekolada, seks, no ?
Do satyry ci daleko. Dobrzy satyrycy to inteligentni ludzie, którzy celnie podsumowują absurdy rzeczywistości. Przykładają się do pracy, bo szanują fakt, że widz lub czytelnik oddają im część swojego czasu. I czysty szacunek wymaga, abyś napisał tekst zgodnie z zasadami. Skoro jest tak krótki, tym bardziej powinien być dopieszczony.
Pełna zgoda z Akwadarem - tekst jest o niczym, a wykonanie fatalne.
1. "Satyrycy to inteligentni ludzie, którzy celnie podsumowują absurdy rzeczywistości. Przykładają się do pracy, bo szanują fakt, że widz lub czytelnik oddają im część swojego czasu."
Nie wszyscy zawsze przykładają się do pracy. Jeśli popatrzysz na siebie uważnie i szczerze, to na pewno znajdziesz takie zdarzenia, że nie przykładałeśaś się do pracy. Więc nie zawsze trzeba być idealnym...
2. "I czysty szacunek wymaga, abyś napisał tekst zgodnie z zasadami."
Zasady różnego rodzaju są ustalane wcześniej, np. przez komisje językowe. W j. angielskim jest kilka szkół zapisywania dialogów, zapisywania ortografii angielskiej itd. Ja tutaj jedynie zwracam uwagę Czytelników na ten fakt, w tym Panny Vendetty.
3. "Skoro jest tak krótki, tym bardziej powinien być dopieszczony."
Skoro jest krótki, to można go było szybko napisać po prostu, to jest najważniejsze. Jeden mężczyzna posiada rower, nazwijmy go Marek. I Marek pieści rower, prawie z nim śpi. W niedzielę - modli się do niego. A np. Grzegorz ma obdarty rower i jeździ na nim szybko. I załatwia, co trzeba bez modlenia się.
4. "Pełna zgoda z Akwadarem - tekst jest o niczym, a wykonanie fatalne."
a. Fatalne wykonanie - to jest ciężkie oskarżenie. Do tego typu oskarżenia potrzebny jest jakiś inny tekst, ten tekst nie ma wad, bo Król zawsze pisze żelazną ręką.
b. Tekst nie jest o niczym - jest o odwiecznym problemie jeszcze przed Kartezjuszem występującym - ciało / dusza.
Bardzo poważna i ważna sprawa. A tutaj Król Satyrek podał rozwiązanie pierwszy na całym świecie, to jest osiągnięcie literackie wielkie :D
Miałem cię za kogoś znacznie mądrzejszego i lepszego.
Pomyliłem się.
Nie rokuje to.
Ale tutaj te zdania są za radykalne o tych przestępstwach, że fatalne itd. To jest czarny humor po prostu, już sobie powiedzieliśmy, że on nie trafia. Muszę skonczyć, ,bo będziemy w nieskonczonosc tak, a osoby beda mnie nie lubic, bo powinien powiedzieć: "Błagam o wybaczenie całe Opowi za enter jeden!" I wtedy o teksice by mowili ze jest taki sredni.
Ale ja szanuję moich czytelników i staram się nie popełniać niedoróbek.
Ty je podnosisz do rangi cnoty.
Nie tędy droga do dyskusji z czytelnikami.
Ale też na pewno tutaj to porównanie z tekstu brzydula / ślicznotka jest trafione, także nie jest to całkiem nieudane moim zdaniem.
Mickiewicza sobie daruj.
Kończmy tę wymianę. Tu jest tylko jedna osoba, która tak agresywnie i bezkrytycznie broni wszystkiego, co napisze.
a kiedyś miałem takie coś, że w akademiku był tłum ludzi i zaczęliśmy się kłócić, czy Boga nie ma, a oni wszyscy byli wierzacy, nie. Tego wieczora mialem spac u studentek, ale wyjebaly mnie za drzwi za te klotnie - ja nie wiem, bo ja nie ejstem taki zeby o poglady toczyc boje czy jest bog czy nie ma, a oni byli wszyscy urazenie do szpiku kosci - te laski. No i tu coś podobnego psychologicznie zaszlo troche.
Obietywnie patrzac jest tak jak napisalem. Chyba?
Musisz sobie pomyśleć, że ludzie są różni i różnie widzą teksty, czy nie jesteś w stanie tego zakapować?
Oddalam się.
Gdzie w mojej wypowiedzi wyczytałeś, że jak coś jest niedopracowane, to ja mam przekonanie, że tracę czas? (Przeczytaj przedostatnie zdanie mojego poprzedniego komentarza, tylko tym razem ZE ZROZUMIENIEM).
Twoje wytłumaczenie, że zrobiłeś coś niechlujnie, żeby Ci "pomysł nie uciekł", to wybacz... Tak prosty pomysł można zapisać na paragonie z Biedronki (i potem dopracować), jeśli masz obawę, że dla Ciebie jest na tyle skomplikowany, że następnego dnia, czy za parę godzin już nie ogarniesz.
Śmiem też twierdzić, że bardziej niż tekst - siłę rażenia ma tu Twoje podejście do tego tekstu.
I na koniec - wygląda na to, że albo Ty tu jesteś przez pomyłkę, albo ja. Bo ja na ten przykład myślałam, że jest to portal literacki, gdzie uczestnicy prezentują swoją LITERACKĄ twórczość, natomiast według Ciebie jest to portal, gdzie prezentuje się jakią tezę, żeby o niej dyskutować. A tak przy okazji - to nie te dziewczyny mają problem, tylko ten chłopaczyna - tak że nawet własny tekst nie do końca rozumiesz.
Aha, jeszcze jedno - Nie Ty pierwszy na świecie miałeś taki pomysł. Lata temu - może nawet zanim się urodziłeś (nie wiem ile masz lat, ale z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że niewiele) miałam okazję oglądać film oparty dokładnie na tej samej idei. Tak że tu też zonk.
Nie każdy tu ma twoje podejście.
Na szczęście.
Król życzy udanego seansu.
Król życzy udanego seansu.
Król życzy udanego seansu.
Król życzy udanego seansu.
Maleńka to jest Twoja inyteligencja, co praktycznie w każdym komentarzu udowadniasz.
Natomiast z Tobą końmczę dyskusję, bo widzę, że starasz się jeszcze na siłę zaniżać swój poziom (przykro mi, że za mną nie "nadążasz", chociaż właściwe, mam to w dupie - chciałam Ci zwrócić uwagę na pewne rzeczy, to zacząłeś ujadać, jak w ściekły Burek). Tak że idź oczarować swoją osobowością i rozumem jakąś ślicznotkę - zaręczam Ci, że za Tobą "nadąży" bez problemu. Żegnam.
A czy inni mają do tego prawo? - mają.
Jestem tu od 2014 roku.
Jak to mówią, lepiej być↔bogatym, pięknym, zdrowym i młodym... niż przeciwnie:))
Chociaż kto wie... może... nudno by było, w pewnym sensie?:)
Pozdrawiam:)↔%
Zastanawiam się tylko czy wcześniej był tu jakiś inny tekst i Autor go podmienił?
Bo "Wykop", "badanie społeczne" i "szokowanie" (z któregoś komentu wyłapałam) to raczej nie o tym utworze?
Co do podmieniania tekstów, niestety zdarza się na opowi...
Pozdrawiam!
Zawsze możesz dorabiać ideologię do wszystkiego, nawet do instrukcji obsługi spłuczki klozetowej, ale nie obrażaj, wyśmiewaj i nie deprecjonuj zdania innych bo w końcu ci inni są twoimi czytelnikami.
Chyba nie jest aż tak źle. Autor po prostu ciut za wrażliwy. Dotrze się i będzie git. :)
Jeśli bohater pyta matkę co ma zrobić w kwestii niemądrych acz ślicznych dziewczyn, to te mądre nie będą chciały nawet na niego spojrzeć, bo w ich mniemaniu będzie niemądrym mamisynkiem.
Rozumiem zamysł, ale matkę zastąpiłabym ojcem a tutuł zmieniła na Dexter Frankenstein.
Trochę wygląda mi to na wrzucanie do jednego worka wszystkich panienek. A co z miłością, bo jak mama ma doradzać, to tylko rozsądek wchodzi w grę?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania