Jak powstał świat

Na początku było światło i bezkresna woda, po której pływał drewnianą łódką Perun i jak na boga przystało ciskał piorunami. Pewnego razu postanowił przejrzeć się w wodzie i zobaczył w niej własne odbicie. Jednak im dłużej się przyglądał, tym bardziej odbicie przestawało przypominać jego samego. Tak stworzył drugiego boga. Był nim panujący nad morzami Weles. Zaproponował on utworzenie lądu, po którym obaj mogliby stąpać. Na zlecenie Peruna dostarczył mu z dna morskiego garść piasku, który tamten cisnął przed siebie. W tym miejscu pojawiła się niewielka wysepka, na której ledwo obaj się mieścili. Zatem kiedy zmęczony Perun usnął, zazdrosny Weles postanowił zepchnąć go do wody. Jednak za każdym przesunięciem śpiącego boga, ziemia się rozrastała do coraz większych rozmiarów.

Przytoczyłam jeden z mitów, który próbuje wyjaśnić, w jaki sposób powstał świat. Został zaczerpnięty z religii Słowian. Bowiem religia Słowian, jak każda inna, posiada własny mit kosmogeniczny.

Ciekawe, że aktu stworzenia Ziemi dokonano we współpracy. Również człowiek był

stworzony we współpracy. Z wiechcia słomy, którym wytarł się wielki Perun, Weles stworzył ciało człowieka. Natomiast Perun tchnął weń duszę. Oczywiście, słowiańska mitologia nie jest wolna od walk i konfliktów, świat również postrzegano dualnie. Nie wiązało się to jednak z antagonistycznymi podziałami. Interesujące, że siły jasna i ciemna uzupełniały się w tworzeniu ładu na świecie, a jedna bez drugiej nie mogła niczego dokonać.

Gdyby ten mit utrwalił się w mojej świadomości, może potrafiłabym odpuścić walkę

z sobą i ze światem w jedynie słusznej sprawie. Wszak jak twierdzi, Albert Camus, „Każdy

nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka.”

Egzystuję w roztargnieniu, mam mentlik w głowie. Próbuję jeszcze walczyć, ale czuję jak walka wysysa ze mnie resztki ożywczej energii.

A gdyby kiedyś ten mit - ten, żaden inny! - zakorzenił się prawdziwie w mojej świadomości?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania