Jak to się z korupcją wojowało idąc na całość
Chodził Tomek po stolicy,
nosił ze sobą łapówek plik,
z obiecankami się nie liczył,
rząd mu dawał darmowy wikt.
Zębów bieli czarem nęcił
kusił ilością zasobnych kont
zapisywał się w pań pamięci,
lepiej niż nawet agent Bond.
Kto chce łapówkę,
kto chce łapówkę na szczęście,
mogę dać nawet tysięcy setek
i dwieście,
komu łapówkę,
za wirtualne korzyści,
najlepiej dzisiaj,
jutro się mogę rozmyślić.
Dała złapać się bidula,
którą w dodatku olewał mąż,
więc gdy trochę ją po przytulał,
jadła nawet mu z brudnych rąk.
Uśpił czujność bukietami
banknoty w rękach kusiły wzrok,
więc je wzięła z bransoletkami,
i nosiła przez sądny rok.
Nie bierz łapówek,
nie bierz na szczęście łapówek,
szczególnie kiedy
wtyka je z PiSu półgłówek,
zamiast łapówek
skuś się na mandat poselski,
przez cztery lata
będziesz wiódł żywot anielski.
Posunął się agent w latach
zdążył oglądać świat spoza krat
umyślił szefom figla spłatać
i wsadzić ich na parę lat.
Doniesie prokuratorom
jak mu wykują żelazny glejt,
a jak się im do dup dobiorą
to jemu też zrobi się lżej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania