Jak wielki
jak wielki jest mój strach,
że tracę moc
leczenia łez i otarć
w jedną noc
i jak potwornym lękiem
mnie napawa
już sama myśl o krzywdzie
to obawa
o widok połamanych
bliskich ludzi,
przelotna choćby,
życie we mnie studzi
to potwór a nie lęk,
aż zwala z nóg
tak wielki jest mój strach
lecz większy
BÓG
Komentarze (3)
od strachu
to masz problem.
Przy moim strachu
bóg jest maluczki,
taki tyci tyci jak mrówka
przy słoniu.
I tak jak sloń
tyciej mrówki się nie lęka
tak przy tycim tycin bogu
nie pękam.
od strachu
to masz problem. " - chyba wprost przeciwnie :) Mój Bóg jest Schronieniem. Mój Bóg jest Czułą Opieką..
Dlaczego miałabym bać się Ojca? :)
Drogi ireneo.... zdaje się, że masz fałszywy obraz Boga.
"Przy moim strachu
bóg jest maluczki, (...)" - zauważyłeś, że mówisz "jest"? :) brawo.
Jeszcze niedawno mówiłeś o urojeniach. A tu proszę ... "bóg jest" :)
Mała korekta: 'Bóg Jest'. Ale to, co wyżej, to już wspaniały początek :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania